Rosja omija zachodnie sankcje poprzez import równoległy. Kreml szuka sojuszników na całym świecie

Premier Rosji wybiera się na posiedzenie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG). To ważne spotkanie, bo sąsiednie kraje pomagają Rosji w przezwyciężeniu zachodnich sankcji - napisał portal ZDF i zauważył, że zazwyczaj podróże Michaiła Miszustina nie budzą większego zainteresowania na świecie.

2023-02-08, 08:55

Rosja omija zachodnie sankcje poprzez import równoległy. Kreml szuka sojuszników na całym świecie
Niełatwo jest uzasadnić, dlaczego nadal prowadzi się interesy w kraju, który rozpoczął wojnę. Firma musi mieć bardzo dobre argumenty.Foto: Shutterstock/BestPhotoPlus

"Rosyjski premier na mocy konstytucji gra drugie skrzypce po prezydencie Putinie, ale w rosyjskiej rzeczywistości plasuje się gdzieś koło piątego do dziesiątego miejsca" - dodaje ZDF. Jednak w przypadku wyjazdu Miszustina do Kazachstanu, na spotkanie EUG, chodzi o ważną sprawę: import równoległy zachodnich marek.

Rosyjska gospodarka, nawet jeśli Kreml niechętnie się do tego przyznaje, ma się źle na skutek sankcji Zachodu. Według obliczeń Uniwersytetu Yale, 830 firm wycofało się z Rosji lub zaprzestało tam dostaw. Import równoległy pomaga w tej sytuacji pozyskiwać produkty z Zachodu poprzez kraje trzecie, "aby rosyjskie społeczeństwo nie musiało rezygnować z dóbr konsumpcyjnych, które pokochało". A do tego najlepiej nadają się państwa członkowskie EUG, gdzie jest to możliwe bez cła - wyjaśnił ZDF.

Tuż po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, zezwoliła na import równoległy, a ministerstwo handlu sporządziło wykaz zawierający setki marek, których wyroby można legalnie importować z innego kraju. Na liście tej można znaleźć m.in. Mercedesa, Volkswagena, Teslę, Miele, Philipsa, Apple i Samsunga.

Import kwitnie

Z rosyjskich danych wynika, że dzięki temu w 2022 roku sprowadzono towary o wartości 20 mld dolarów, co stanowi około 6 proc. całkowitego importu. "W krajach takich jak Kazachstan, Kirgistan i Armenia w tym okresie gwałtownie wzrósł eksport telefonów komórkowych i samochodów" - podkreślił ZDF.

REKLAMA

Taki import równoległy może działać na różne sposoby. Na przykład osoby prywatne kupują niewielkie ilości iPhone'ów lub samochodów od dealerów w Azji Środkowej i odsprzedają je w Rosji po wyższej cenie. Duzi dealerzy kupują całe ładunki kontenerowe, które sprzedają zainteresowanym stronom w Rosji, na przykład za pośrednictwem platform internetowych.

Jak podkreśla ekonomista Michael Rochlitz z Uniwersytetu w Bremie, jest to tylko "tymczasowe rozwiązanie" dla Rosji. "Import towarów przez kraje trzecie jest znacznie droższy, znacznie bardziej skomplikowany" - wyjaśnia. "Jednak największym dla Rosji problemem w perspektywie średnio- i długoterminowej jest to, że nie ma ona już dostępu do rynków towarów zaawansowanych technologicznie" - podkreślił ekspert.

Uzależnienie od zachodnich dostawców

Szczególnie dotknięty jest przemysł motoryzacyjny - sprzedaż w ubiegłym roku spadła o 58,8 proc. W 2021 roku Rosja stanowiła ósmy co do wielkości rynek samochodowy na świecie ze sprzedażą 1,7 mln nowych aut. Nawet jeśli duża część samochodów, sprzedawanych w Rosji, jest produkowana w kraju, to jednak wiele komponentów trzeba importować od zachodnich dostawców.

Jednak w opinii Rochlitza głównym celem tzw. importu równoległego jest sektor zbrojeniowy. "Jeśli chce się produkować nowoczesną broń, potrzeba mikroczipów i innych komponentów, których Rosja sama nie produkuje. I została ich pozbawiona przez sankcje" - powiedział ekspert.

REKLAMA


349. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Źródło: PAP 349. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Źródło: PAP

"Szczególnie Chiny są tu bardzo ostrożne i nie chcą łamać żadnych sankcji, ponieważ rynki w USA i Europie są dla Chin o wiele ważniejsze, niż rynek rosyjski" - podkreślił Rochlitz. Wątpi też, by Armenia, Kazachstan, a nawet Chiny były skłonne do podejmowania zbyt dużego ryzyka.

"UE dała już tym krajom do zrozumienia, że również one mogą znaleźć się na liście sankcji, jeśli zezwolą na import równoległy. A w dłuższej perspektywie ważniejsze są dla nich rynki w Azji, Europie i USA" - podsumowuje portal ZDF.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ mib

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej