Minister Telus: proponujemy solidarnościowe korytarze tranzytowe dla zboża z Ukrainy

Stworzenie korytarza solidarnościowego, tak by ukraińskie zboże nie wpływało do Polski, to nasze rozwiązanie - powiedział minister Robert Telus, pytany o próbę rozwiązania kryzysu z Ukrainą. Dodał, że rozwiązanie to poprzednio zadziałało, nie zakłócając polskiego rynku zboża.

2023-09-21, 14:30

Minister Telus: proponujemy solidarnościowe korytarze tranzytowe dla zboża z Ukrainy
W opinii ekspertów od zbóż embargo na import zboża z Ukrainy, nie miało wpływu na ilość zboża, które szło przez Polskę tranzytem do innych krajów.Foto: foto: shutterstock/Octa corp

Szef resortu rolnictwa potwierdził w czwartek, że ukraiński minister rolnictwa zwrócił się do niego, by podjąć rozmowy w sprawie zboża.

- Powiedziałem, że jesteśmy jak zwykle gotowi, by rozmawiać, ale pewne rzeczy trzeba uporządkować. To znaczy, jeżeli chcemy rozmawiać, to oczywiście zarekomendowałem, aby Ukraińcy wycofali skargę z WTO. To jest podstawa do tego, by usiąść i rozmawiać o rozwiązaniach na przyszłość i oczywiście by zabezpieczyć polskie interesy. Czekam na ruch ministra i strony ukraińskiej - powiedział w czwartek w Kętrzynie minister Telus.

Czytaj także w TVP Info:

Nowe pomysły aby pomóc Ukrainie

Robert Telus podkreślił, że  strona polska jest gotowa, by zbudować "mechanizmy na przyszłość". Takie jak np. "stworzenie korytarza solidarnościowego, aby zboże z Ukrainy, nie wpływało do Polski".

- To nasze rozwiązanie, które wprowadziliśmy zadziałało, pod tym względem, że zboże ukraińskie nie wjeżdżało do Polski, nie zakłócało naszego rynku, a jechało w tranzycie. My jeszcze pomagaliśmy w tranzycie, w eksporcie z Ukrainy pomagaliśmy, bo wiemy, że to trzeba robić. Ale na pewno nie pozwolimy, aby to wpływało na polski rynek i zakłócało polski rynek rolniczy. To jest najważniejsze i z tej drogi nie zejdziemy - zapewnił Telus.

REKLAMA

Czytaj także:

Dodał, że nie ma jeszcze umówionej konkretnej rozmowy ze swoim odpowiednikiem na Ukrainie.

Warto starannie dobierać słowa

Ocenił, że "słowa, które gdzieś w eterze padły przez ostatnie dni ze strony ukraińskiej i działania nie służą polsko-ukraińskim relacjom.

-Tak po ludzku, jeśli nas się oskarża, Polaków, Polskę i porównuje do Rosji, to serce boli. Ja osobiście przyjąłem pod swój dach rodzinę z Ukrainy, wysyłaliśmy pomoc, w tym militarną. Myślę, że trzeba pewne sprawy wyczyścić, usiąść i rozmawiać. Musimy rozmawiać, bo chodzi o budowanie przyszłości i współpracy, ale też szerszych relacji - dodał Robert Telus, szef resortu rolnictwa.

REKLAMA


PR24/PAP/sw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej