"Biała plama" na lotniczej mapie kraju. Otwiera się perspektywa dla lotniska w Białymstoku
Samorząd województwa podlaskiego i Polskie Porty Lotnicze podpisały list intencyjny dotyczący ewentualnej rozbudowy lotniska Krywlany w Białymstoku. Kilka lat temu miasto zbudowało tam pas, który na razie nie może być jednak wykorzystywany w pełnej długości.
2023-10-10, 09:48
Budowa pasa startowego o długości niespełna 1,4 km na Krywlanach to inicjatywa władz Białegostoku (współfinansowana również przez samorząd województwa podlaskiego); oddano go do użytku kilka lat temu, ale - z powodu tzw. przeszkód lotniczych, którymi jest las rosnący w pobliżu - nie może on być użytkowany w pełnej długości.
Z lotniska korzysta obecnie m.in. wojsko i Straż Graniczna, również w ramach działań związanych z bezpieczeństwem na granicy z Białorusią.
- Temat może nie jest prosty, ale chcemy się z nim zmierzyć. W pierwszej fazie to będzie głównie analiza tych danych, które są, żeby udzielić konkretnych, rzeczowych odpowiedzi na wszystkie pytania - mówił prezes Polskich Portów Lotniczych Stanisław Wojtera przed podpisaniem listu intencyjnego.
Dodał, że list to "akt woli współpracy, nakreślenia jakiejś mapy drogowej, planu, policzenia kosztów".
REKLAMA
Spółka z udziałem miasta Białystok
Stanisław Wojtera podkreślił, że Krywlany "mają potencjał" chociażby z racji swego położenia (brak konkurencji), ale zwrócił również uwagę na takie problemy, jak przeszkody lotnicze czy sprawy związane z infrastrukturą.
- Jest kwestia analizy kosztowej, żeby wiedzieć co, ile ma kosztować i też co jesteśmy w stanie utrzymać - dodał.
Mówił też, że decyzje o dalszych, bardziej konkretnych krokach, będą podejmowane po zebraniu i analizie tych danych.
Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki również mówił o konieczności analizy sytuacji. Deklarował chęć zawiązania spółki celowej - także z udziałem miasta Białystok - która mogłaby zarządzać lotniskiem. Zarzucał władzom Białegostoku, że przekazywane przez nie dane, nie są precyzyjne, a kwoty dotyczące planowanych inwestycji się zmieniają.
REKLAMA
- I to jest niezbędne do tego, żebyśmy wreszcie odpowiedzieli na pytanie, co trzeba zrobić i jak do tego dojść, żeby Białystok i województwo podlaskie nie było "białą plamą" na mapie lotniczej w kraju - dodał Artur Kosicki.
Deklarował pełną wolę współpracy rządu we współfinansowaniu lotniska Krywlany.
- Tylko musimy sobie w stu procentach odpowiedzieć, jakiego lotniska potrzebujemy - mówił.
Odbyło się 10 tys. operacji lotniczych
Marszałek Kosicki zaznaczył, że zaproponuje dołączenie do tego listu intencyjnego, podpisanego jedynie z PPL, miasta Białystok. List przewiduje powołanie roboczego zespołu, który ma nakreślić ramy działania przyszłego podmiotu prawnego. Marszałek mówił, że w projekcie budżetu województwa na 2024 rok będzie rezerwa finansowa z przeznaczeniem na założenie spółki zarządzającej lotniskiem.
REKLAMA
Zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz podkreślał, że list intencyjny w sprawie Krywlan podpisywany jest bez udziału właściciela tego lotniska, czyli miasta. W poniedziałkowym programie na antenie publicznego Radia Białystok przypomniał, że pas o długości 1.350 metrów wykorzystywany jest na długości niecałych 900 m.
- Parametry te można rozszerzyć poprzez usunięcie przeszkód lotniczych, czyli części lasu. Lasy Państwowe przez ostatnich osiem lat wycinały w Lesie Solnickim (to część tego lasu koliduje z działalnością Krywlan - PAP) dziesiątki hektarów, ale akurat nie tam, gdzie jest podejście samolotów - mówił Zbigniew Nikitorowicz.
Dodał, że w ubiegłym roku na lotnisku odbyło się 10 tys. operacji lotniczych, a w tym roku jest wzrost, ze względu na duży ruch śmigłowców i samolotów wojskowych.
PR24.pl, IAR, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA