Strajk maszynistów WKD wciąż trwa. "Żeby spełnić postulaty samorząd będzie musiał pożyczyć pieniądze z banku"

Żeby spełnić żądania strajkujących pracowników Warszawskiej Kolei Dojazdowej to samorząd będzie musiał pożyczyć pieniądze z banku - powiedział marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik pytany o strajk w WKD. Wyjaśnił, że dwie samorządowe spółki kolejowe: Koleje Mazowieckie i Warszawska Kolei Dojazdowa funkcjonują dzięki umowie o współpracy z samorządem województwa. Przeznaczamy na to miliard złotych - dodał.

2024-01-23, 15:11

Strajk maszynistów WKD wciąż trwa. "Żeby spełnić postulaty samorząd będzie musiał pożyczyć pieniądze z banku"
Samorząd nie ma zabezpieczonych pieniędzy na podwyżki dla strajkujących, gdyż budżet był tak konstruowany, żeby kwota podwyżek nie przekraczała 15 proc.Foto: Fotokon/ Shutterstock/

- To nie jest tak, że samorząd ma nieograniczone możliwości kreowania wydatków, jeśli chodzi o spółki kolejowe - podkreślił marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Zaznaczył, że dotacje samorządowe przeznaczane są na inwestycje (nowe pociągi czy np. dla WDK wybudowano nowy tor), a także obejmują koszty pracy.

- Nie ma spółki kolejowej, która byłaby w jakiś sposób dochodowa. W tym przypadku to samorząd dopłaca do transportu publicznego - przekazał Adam Struzik.

Dodał, że na rok 2024 samorząd przewidział podwyżkę w spółkach podległych w wysokości 15 proc.

REKLAMA

Szybko podjęto decyzję o strajku

Od 18 stycznia strajkują maszyniści i pracownicy WKD. W godzinach 6-8 i 15-17 w dni powszednie nie kursują pociągi przewoźnika. Pracownicy chcą podwyżki pensji o 800 zł brutto od stycznia. Spółka zaproponowała 500 zł od marca, a podczas piątkowego spotkania - od lutego. Związek zawodowy nie przystał na propozycję zarządu spółki. Związkowcy spotkają się z zarządem w tej sprawie w środę, 24 stycznia.

- Trwa dialog z zarządem spółki. Niestety jest bardzo trudny, dlatego, że szybko podjęto decyzję o strajku - ocenił marszałek Struzik.

Podkreślił, że ocenia bardzo negatywnie formę tego strajku - "maszyniści postanowili celowo strajkować w godzinach szczytu, gdy ludzie dojeżdżają do pracy czy szkół". Wyjaśnił, że za dialog ze związkami zawodowymi odpowiada zarząd spółki i ewentualnie może się włączyć rada nadzorcza. Zaznaczył, że samorząd nie ma zabezpieczonych pieniędzy na podwyżki dla strajkujących, gdyż budżet był tak konstruowany, żeby kwota podwyżek nie przekraczała 15 proc.

- Nie ma takiej opcji, żeby dokapitalizować spółkę. Samorząd wspiera w formie dotacyjnej firmę, kupując przewozy pasażerów. Bilety pokrywają tylko skromny procent kosztów. Zobaczymy co wynegocjuje zarząd i jakich to będzie wymagało decyzji z naszej strony - powiedział Adam Struzik.

REKLAMA

- Myślę, że oferta, którą złożył zarząd jest uczciwa i godna i powinni ją przyjąć. Uważam, że jutrzejsze rozmowy powinny jakieś rozwiązanie przynieść - ocenił marszałek.

Znaczna podwyżka cen biletów

Adam Struzik pytany był też o przekaz zarządu WKD, który zaznaczył, że w przypadku uwzględnienia postulatów związku zawodowego, pasażerów będzie musiała dotknąć już w tym roku znaczna podwyżka cen biletów.

- Jakoś to trzeba zbilansować. Zarząd spółki nie ma żadnych swoich pieniędzy. Ma tylko to, co otrzyma z samorządu województwa. Pokrycie wydatków związanych z podwyżką może mieć dwa źródła - albo budżet województwa albo podwyższenie cen biletów - skomentował marszałek Struzik.

Podkreślił, że żeby spełnić żądania strajkujących to samorząd będzie musiał pożyczyć pieniądze z banku.

REKLAMA

"W związku z prowadzonym od 18 stycznia przez Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce strajkiem generalnym w formie rotacyjnej w WKD, wszystkie pociągi planowane w rozkładzie jazdy pociągów, w godzinach 6-8 oraz 15-17 zostaną zatrzymane na najbliższej stacji lub przystanku osobowym" - poinformowała WKD.

Dodatkowa zastępcza linia autobusowa

Przewoźnik wyjaśnił, że po zatrzymaniu pociągów na określonych stacjach i przystankach osobowych zostaną podstawione autobusy umożliwiające kontynuację podróży na relacji do stacji docelowej określonej odpowiednio dla unieruchomionego pociągu. Autobusy zostaną podstawione tylko w rejonie tych stacji lub przystanków osobowych, na których zatrzymają się pociągi objęte godzinami strajku generalnego.

Zarząd Transportu Miejskiego na czas strajku uruchomił dodatkową zastępczą linię autobusową ZA2, która pomoże pasażerom okolic stacji Warszawa Salomea dojechać do innych linii komunikacji miejskiej w rejonie przystanku Łopuszańska 03.

PR24.pl, PAP, DoS

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej