Polacy tracą na oszczędzaniu. Lokaty coraz mniej opłacalne

Podstawowa forma oszczędności staje się coraz mniej opłacalna wraz z rosnącą inflacją. Ewentualne obniżki stóp procentowych, dobre dla zadłużonych, dla oszczędzających są złą wiadomością.

2024-10-01, 16:00

Polacy tracą na oszczędzaniu. Lokaty coraz mniej opłacalne
Lokaty nie zabezpieczają przed utratą wartości pieniędzy/zdjęcie poglądowe. Foto: Shutterstock/blue-ab

W połowie 2024 roku Polacy w bankach mieli 893 mld złotych oszczędności. I naturalnym jest, że każdy posiadający środki na lokacie czy koncie oszczędnościowym zainteresowany jest tym, by były one jak najwyżej oprocentowane, tak by zarabiać jak najwięcej. 

Lokaty nie nadążają za inflacją

Inflacja we wrześniu wyniosła, według szybkiego odczytu GUS, 4,9 proc., a ekonomiści są zdania, że sięgnie ona 5 proc. do końca roku. Co więcej, rząd w projekcie budżetu zakłada, że średnioroczna inflacja będzie wynosić 5 proc. Tymczasem średnie oprocentowanie lokat wynosi obecnie zaledwie 3,4 proc., choć jeszcze na początku roku, jak zauważył serwis Subiektywnie o Finansach, wynosiło 4,7 proc. Czyli nawet nie uwzględniając tzw. podatku Belki, lokaty mają faktycznie ujemne oprocentowanie. 

Co gorsza, dla oszczędzających, średnia nie oddaje tego, jak oprocentowanych jest większość lokat i kont oszczędnościowych. Reguła w bankach jest bowiem taka, że wysokie oprocentowanie dotyczy lokat i kont promocyjnych, po spełnieniu różnych warunków i jest naliczane tylko do pewnego progu. 

Wcale nie są niczym niezwykłym konta oszczędnościowe oprocentowane na mniej niż 1 proc., czy lokaty na 2 proc. 

REKLAMA

Nie zapowiada się, by banki były bardzo skłonne do podnoszenia oprocentowania lokat. Mimo przyspieszenia inflacji, Rada Polityki Pieniężnej nie wygląda na chętną do podnoszenia stóp procentowych, spodziewane są raczej obniżki (choć dopiero w przyszłym roku), co jest dobrą wiadomością dla kredytobiorców, ale złą dla posiadaczy lokat. Warto tu dodać, że to wcale też nie oznacza, że banki będą skłonne ciąć oprocentowanie lokat - mogą uznać, że opłaca im się przyciągać klientów wyższymi odsetkami od oszczędności. 

W efekcie oszczędzanie na lokatach czy kontach oszczędnościowych przynosi statystycznie tylko nominalne zyski, bo faktycznie środki te tracą na wartości. Choć wolniej, niż gdyby trzymać je w gotówce w domu. 

Jak można się chronić przed utratą wartości pieniędzy?

Prostym, choć czasochłonnym rozwiązaniem jest poszukanie lepszych ofert. Banki dla nowych klientów (i na nowe środki) oferują oprocentowanie nawet przewyższające inflację i to uwzględniając podatek Belki. Najczęściej jednak dotyczy to krótkich okresów (np. 3-4 miesiące). Są też ograniczenia dotyczące kwoty wpłaty. 

Inna alternatywą, bezpieczną niczym lokata, są obligacje skarbowe. I Polacy najwyraźniej zwrócili na nią uwagę, bo od początku roku środki zgromadzone przez Polaków w obligacjach zwiększyły się o 50 mld złotych. Skarb Państwa oferuje obligacje, których oprocentowanie jest indeksowane o inflację i powiększane o marżę. W dodatku w razie czego obligacje relatywnie łatwo sprzedać. Nie da się jednak ukryć, że proces sprzedaży obligacji zajmuje więcej czasu niż samo zrywanie lokaty. 

REKLAMA

Czytaj także: 


subiektywnieofinansach/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej