Coraz większe wstrząsy w japońskiej gospodarce
Premier Naoto Kan najpewniej w tym tygodniu ogłosi pierwszy pakiet kryzysowy dla gospodarki Japonii. Ma wynieść 4 bilionów jenów.
2011-04-12, 10:52
Kraj Kwitnącej Wiśni boryka się z więdnącą gospodarką. Analitycy z Capital Economics prognozują, że PKB kraju skurczy się 1,5 proc. Zaś straty wynikłe z katastrofy sięgną 25 bilionów jenów - pisze Bloomberg. Sytuacja jest skomplikowana. Gospodarka się krztusi, konsumenci nie mają dostępu do produktów, bo wskutek trzęsienia towary nie są regularnie dowożone do sklepów.
- Obok przerywanych dostaw, mamy poważną sytuację z elektrownią atomową - mówił w Tokio minister ds. gospodarki i polityki fiskalnej Kaoru Yosano.
Eksperci uznali poziom zagrożenia za podobny do tego w 1986 roku w Czarnobylu.
Yosano dodał, że skutki dla gospodarki kraju będą jeszcze większe niż się można spodziewać.
REKLAMA
Dlatego premier Naoto Kan zdecyduje się na pakiet kryzysowy, mimo że nie ma już dużego pola manewru, jeśli chodzi o powiększanie deficytu budżetowego. Powodem jest sprzeciw Banku Japonii wobec dalszego skupywania obligacji państwa.
Dotychczas pomagał w zadłużaniu państwo. Bank Japonii kupował obligacje, mimo że nie wolno mu kupować obligacji od rządu. Obchodził ten zakaz przez skupywanie ich od obywateli.
tk
REKLAMA