Wiatraki podnoszą ceny prądu? Pokazujemy, jak politycy manipulują danymi
- Gdzie jest najwięcej wiatraków w Europie? W Niemczech i w Danii. Gdzie jest najdroższa energia w Europie? w Niemczech i w Danii - tak tezę o tym, że energia elektryczna jest z wiatru jest najtańsza zripostował w programie “Kawa na ławę” Michał Wójcik z PiS. Chociaż te dwa stwierdzenia są prawdziwe, nie rysują jednak pełnego obrazu - zostały wykorzystane, żeby zasugerować nieprawdziwą tezę. Sprawdziliśmy, jak jest naprawdę.

Michał Tomaszkiewicz
2025-08-25, 15:10
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Prawdziwe dane, nieprawdziwa teza: W Niemczech i w Danii energia elektryczna należy do najdroższych w UE. Jednocześnie w obu krajach udział energii z wiatru jest również największy.
- Prawdziwy powód wysokich cen: To nie technologia, a polityka państwa. W Danii prawie połowę rachunku stanowią podatki, a w Niemczech podatki i opłaty za modernizację sieci to ponad 60% ceny.
- Wiatraki obniżają ceny: Sama energia z wiatraków jest jedną z najtańszych w produkcji. Jej duża ilość na rynku hurtowym obniża ceny prądu.
- Liczy się siła nabywcza: Mimo wysokich cen, przeciętnego Duńczyka i Niemca stać na więcej kilowatogodzin niż przeciętnego Czecha czy Rumuna, gdzie prąd jest nominalnie tańszy.
W gorącej debacie na temat przyszłości polskiej energetyki, po prezydenckim wecie dla ustawy wiatrakowej, padł argument mający podważyć ekonomiczny sens inwestycji w odnawialne źródła energii. Gdy zwolennicy transformacji przekonywali, że prąd z wiatraków jest najtańszy, polityk PiS Michał Wójcik skontrował, rzucając w eter chwytliwe informacje o tym, że w krajach z największą obecnością energii elektrycznej z wiatraków ceny prądu są najwyższe.
To zdanie, choć składa się z technicznie prawdziwych obserwacji, w tym kontekście może być uznane za dezinformację. Zestawia ze sobą dwa fakty, tworząc fałszywy obraz związku przyczynowo-skutkowego, by celowo wprowadzić odbiorców w błąd i zbić argument o taniej energii z wiatru. Rozkładamy tę tezę na czynniki pierwsze, opierając się na twardych danych z europejskich i międzynarodowych raportów.
Energia elektryczna: Czy w Niemczech i Danii FAKTYCZNIE jest najdrożej?
Przy powierzchownym porównaniu danych polityk ma rację. Zgodnie z danymi Eurostatu za drugą połowę 2024 roku, Niemcy i Dania faktycznie znajdują się w ścisłej czołówce krajów z najwyższymi nominalnymi cenami energii dla gospodarstw domowych.
Niemcy zajmują pierwsze miejsce z ceną 0,3943 EUR/kWh (ok. 1,70 zł/kWh). Dania jest tuż za nimi, na drugim miejscu z ceną 0,3763 EUR/kWh (ok. 1,62 zł/kWh). Dla porównania, w tym samym czasie w Polsce cena wynosiła ok. 0,1700 EUR/kWh (ok. 0,73 zł/kWh), a na najtańszych na kontynencie Węgrzech zaledwie 0,1032 EUR/kWh (ok. 0,44 zł/kWh).
Ceny energii elektrycznej w Unii Europejskiej
Porównanie cen nominalnych (w euro) oraz z uwzględnieniem siły nabywczej (PPS) w II połowie 2024 r.
Obraz ten zaczyna się jednak komplikować, gdy uwzględnimy siłę nabywczą (PPS), która pokazuje realne obciążenie dla portfela. Wtedy ranking się zmienia. Liderem pod względem realnego kosztu energii stają się Czechy, a Dania wypada z czołówki i niemalże zrównuje się z Polską. Nasz kraj z kolei, mimo że nominalnie nasze zamrożone ceny są jednymi z najniższych, faktycznie plasuje się mniej więcej w połowie stawki.
Samo porównanie wysokości cen nie pokazuje, czy prąd w danym kraju jest drogi, czy tani - to można stwierdzić dopiero zestawiając je z zarobkami. Aby uzyskać najpełniejszy obraz przystępności cenowej, porównujemy ceny energii z przeciętnym wynagrodzeniem netto. To pozwala nam uwzględnić wszystkie kraje UE, w tym Danię, i zobaczyć, na ile energii stać statystycznego obywatela.
Ile prądu za średnią pensję?
Liczba kilowatogodzin (kWh), jaką można kupić za średnią krajową pensję netto w krajach UE.
Mimo nominalnie najwyższych cen dla Niemców energia elektryczna jest tańsza niż dla Polaków - za przeciętne wynagrodzenie mogą kupić więcej kWh, niż my. To samo dotyczy Duńczyków.
Wniosek częściowy: TAK, pod względem wysokości kwot na rachunku, teza Michała Wójcika jest prawdziwa. Percepcja zmienia się, gdy sprawdzimy, ile kWh można kupić za średnią pensję - energia elektryczna w Niemczech jest w tym ujęciu dostępniejsza (tańsza) niż w Polsce.
Miks energetyczny. Czy Niemcy i Dania to "Krainy Wiatraków"?
Druga część wypowiedzi, o dużym udziale energii z wiatru w miksie energetycznym Danii i Niemiec również jest zgodna z prawdą. Oba kraje są niekwestionowanymi liderami transformacji energetycznej w UE.
Dania jest absolutnym przodownikiem pod względem udziału OZE. Sama energia wiatrowa zaspokoiła tam 56% zapotrzebowania na prąd w 2024 roku – to wynik bezprecedensowy na skalę światową.
Niemcy są z kolei liderem pod względem mocy zainstalowanej. W 2024 roku wiatr odpowiadał za 30% niemieckiego miksu elektroenergetycznego.
Udział energii wiatrowej w miksie energetycznym
Procentowy udział energii z wiatru w krajowym miksie energetycznym w 2024 roku.
Wniosek częściowy: TAK, druga przesłanka również jest prawdziwa. W Danii i Niemczech duża część energii elektrycznej generowana jest z wiatru.
Anatomia rachunku za prąd. Gdzie tkwi haczyk?
Kluczowe dla zrozumienia manipulacji jest to, że wysoka nominalna cena energii elektrycznej w Niemczech i w Danii nie wynika z faktu, że w obu krajach ważną rolę w miksie energetycznym pełni wiatr. Pokazuje to nasza analiza, korzystająca z oficjalnych, w pełni porównywalnych danych.
Ceny energii dla Niemiec, Danii i Polski pochodzą z Eurostatu i są to ceny końcowe dla gospodarstw domowych. Oznacza to, że z definicji zawierają one wszystkie składniki: od kosztu samej energii, przez opłaty za jej przesył, aż po wszystkie podatki i daniny publiczne. Nasza analiza nie polega więc na porównywaniu różnych rzeczy, ale na precyzyjnym rozłożeniu na czynniki pierwsze tej samej, całościowej ceny, którą płaci obywatel w każdym z tych krajów.
Aby to zobrazować, przyjrzyjmy się strukturze polskiego rachunku za prąd.
Anatomia rachunku za prąd
Sprawdzamy, co składa się na ostateczną kwotę, którą płacisz. Zobacz, jak rośnie Twój rachunek krok po kroku w dwóch scenariuszach.
Singiel
Miesięczne zużycie: 120 kWh
Rodzina 2+2
Miesięczne zużycie: 250 kWh
Jak widać, sama „energia czynna”, czyli koszt zużytego prądu, to tylko część całego rachunku. Reszta to skomplikowany system opłat, które zależą od regulacji państwowych i kosztów utrzymania infrastruktury. Klucz do zagadki leży właśnie w tych dodatkowych składnikach. W Niemczech i Danii są one po prostu znacznie wyższe.
W Danii same podatki i opłaty to aż 48,8% rachunku – prawie dwa razy więcej niż średnia unijna (25,1%). To świadoma decyzja polityczna rządu, by finansować transformację energetyczną.
W Niemczech podatki (ok. 32%) i bardzo wysokie koszty sieciowe (ok. 27,6%) to łącznie niemal 60% ceny końcowej. Wysokie koszty sieciowe wynikają z konieczności modernizacji i rozbudowy sieci, by integrować odnawialne źródła.
Eksperyment myślowy: zamieniamy systemy podatkowe
Ten eksperyment dowodzi, że to polityka fiskalna, a nie technologia, jest głównym czynnikiem różnicującym ceny energii w Europie.
Aby zilustrować, jak kluczową rolę w kształtowaniu finalnej ceny energii odgrywają decyzje polityczne dotyczące podatków, przeprowadziliśmy symulację. Polega ona na hipotetycznym zastosowaniu stawek podatkowych z jednego kraju do ceny bazowej (energia + sieć) w innym kraju.
Podatkowy eksperyment cenowy
Symulacja pokazuje, jak zmieniłyby się ceny energii w Polsce, Niemczech i Danii, gdyby zastosować w nich stawki podatkowe innych krajów.
Gdyby w Niemczech i Danii obowiązywały polskie podatki na energię...
Gdyby w Polsce obowiązywały niemieckie i duńskie podatki...
Jak widać, gdyby w Danii sprzedawać energię elektryczną opodatkowaną jak w Polsce, a w naszym kraju zastosować stawki płacone przez Duńczyków, to u nas prąd byłby droższy niż u nich.
Cena energii elektrycznej. Ile kosztuje prąd prosto z turbiny?
Pamiętajmy, że wypowiedź polityka była kontrargumentem dla tezy, że "prąd z wiatraków jest najtańszy". Sprawdźmy więc, ile faktycznie kosztuje jego wytworzenie. Uśredniony koszt energii (LCOE) to obiektywny wskaźnik do porównywania technologii.
Koszt produkcji 1 kWh z nowego wiatraka (LCOE) to zaledwie ok. 0,034 USD/kWh (ok. 0,13-0,14 zł/kWh). To jedna z najtańszych technologii na świecie.
Ile kosztuje prąd z różnych źródeł?
Porównanie szacunkowych kosztów wytworzenia 1 kWh energii elektrycznej w Polsce. Najtańsze są odnawialne źródła energii i planowana energetyka jądrowa.
🔥 Elektrownie węglowe
💨 Elektrownie gazowe
🌊 Morskie farmy wiatrowe
⚛️ Elektrownia jądrowa
(szacunki)☀️ Farmy fotowoltaiczne
🌬️ Farmy wiatrowe na lądzie
Cena dla konsumenta w Niemczech to 0,3943 EUR/kWh (ok. 1,70 zł/kWh). Teza o taniej energii z wiatru jest prawdziwa. Istnieje jednak ponad dziesięciokrotna różnica między kosztem produkcji, a finalną ceną na rachunku, który musi uwzględniać także koszt prądu elektrycznego wytworzonego w elektrowniach węglowych (tak samo, jak ma to miejsce w Polsce). Kontrargument polityka opierał się na ignorowaniu tego kluczowego faktu.
A co, gdyby wszystko było z wiatru? Hipotetyczny rachunek
Ile kosztowałaby energia elektryczna w Danii i Niemczech, gdyby pochodziła w całości z wiatraków? Żeby to wyliczyć, do kosztu wygenerowania kWh trzeba doliczyć koszty integracji i rozbudowy sieci, koszty utrzymania stabilności systemu energetycznego (magazynowanie i bilansowanie) oraz podatki i opłaty.
Przeprowadziliśmy taką symulację. Wynik?
Ile kosztowałby prąd w 100% z wiatru?
Energia wiatrowa jest tania w produkcji, ale zapewnienie stabilności całego systemu generuje istotne, dodatkowe koszty. Oto symulacja.
Koszt wytworzenia (LCOE)
Koszty integracji i sieci
Koszty stabilności (magazynowanie)
Podatki i opłaty (szac. 25%)
Hipotetyczna cena końcowa
(ok. 40-58 groszy / kWh)
Cena końcowa dla konsumenta, po doliczeniu średniego unijnego podatku, wyniosłaby ok. 0,115 EUR/kWh (ok. 0,49 zł/kWh). To ponad trzykrotnie mniej niż obecna cena w Niemczech i znacznie mniej, niż obecnie płacimy w Polsce, co dowodzi, że za rekordowymi stawkami stoją inne czynniki – przede wszystkim znacznie wyższe niż średnia unijna podatki i opłaty.
Dwie prawdy to niepełna prawda. To korelacja, nie implikacja
Michał Wójcik użył prawdziwych danych do stworzenia skojarzenia mającego zaowocować nieprawdziwą tezą. Jego kontrargument dla "taniej energii z wiatru", pomija fakt, że energia z wiatru rzeczywiście jest tania w produkcji, a ceny energii we wskazanych przez niego państwach wynikają z dużego obciążenia fiskalnego i byłyby tak samo wysokie także wtedy, gdyby energii wiatrowej w miksie energetycznym Niemiec czy Danii nie było wcale.
Użycie tego typu mylących argumentów w kluczowej debacie o przyszłości energetyki w Polsce pokazuje, jak niepełne dane mogą być wykorzystane, by osiągnąć cel polityczny. Dla rzetelnej dyskusji o ustawie wiatrakowej kluczowe jest rozróżnienie między kosztem technologii a kosztem polityki państwa.
Błąd logiczny: "Po tym, więc na skutek tego"
Wyjaśniamy, jak łatwo pomylić korelację z przyczynowością, używając prostego przykładu.
Post hoc ergo propter hoc
Wniosek: Skoro słońce wschodzi po tym, jak kogut zapieje, to pianie koguta musi powodować wschód słońca.
To błąd! Korelacja to nie to samo co przyczynowość.
Skąd to wiemy? Jak to policzyliśmy?
Wszystkie dane i analizy przedstawione w tym artykule opierają się na publicznie dostępnych, oficjalnych raportach i bazach danych. Poniżej przedstawiamy kluczowe źródła oraz metodologię, którą zastosowaliśmy do naszych obliczeń, aby zapewnić pełną przejrzystość.
Źródła danych
Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych: Podstawą analizy są dane Eurostatu (unijnego urzędu statystycznego), w szczególności zbiór danych dotyczący cen energii dla gospodarstw domowych (wartości nominalne w EUR/kWh oraz w standardzie siły nabywczej PPS). Dane dotyczą drugiej połowy 2024 roku.
Struktura miksu energetycznego: Informacje o udziale poszczególnych źródeł energii w produkcji prądu w krajach UE pochodzą z raportów niezależnego think-tanku energetycznego Ember („European Electricity Review”) oraz danych Eurostatu. Dane dotyczące Niemiec zostały uzupełnione o informacje z Instytutu Fraunhofera (ISE).
Poziom wynagrodzeń: Dane dotyczące ustawowej płacy minimalnej oraz średnich rocznych zarobków netto dla samotnego pracownika bez dzieci w krajach UE pochodzą z baz danych Eurostatu.
Uśredniony koszt wytworzenia energii (LCOE): Informacje o kosztach produkcji energii z różnych technologii opierają się na globalnych danych Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej (IRENA).
Metodologia obliczeń
Przeliczenia walutowe: Wszystkie kwoty wyrażone w euro zostały przeliczone na złote przy użyciu orientacyjnego, stałego kursu 1 euro = 4,30 zł.
Indeks przystępności energii: Aby obliczyć, ile kilowatogodzin (kWh) można kupić za przeciętne miesięczne wynagrodzenie, zastosowaliśmy prosty wzór: Średnie miesięczne zarobki netto (w EUR) / Cena 1 kWh energii (w EUR) = Liczba kWh możliwych do kupienia.
Symulacja podatkowa: Obliczenia hipotetycznych cen energii zostały przeprowadzone w trzech krokach, zgodnie z metodologią przedstawioną w raporcie:
Najpierw, na podstawie danych o udziale podatków i opłat w cenie końcowej (Dania: 48,8%, Niemcy: 32%, Polska: 19,3%), obliczono dla każdego kraju „cenę bazową”, czyli koszt energii i sieci bez obciążeń fiskalnych. Następnie do tej „ceny bazowej” doliczono hipotetyczne obciążenia podatkowe z innego kraju. W ten sposób uzyskano symulowaną cenę końcową, która pokazuje, ile kosztowałby prąd, gdyby technologia i koszty sieciowe pozostały te same, a zmieniłaby się jedynie polityka fiskalna państwa.
- Jest pierwsze weto Karola Nawrockiego. "Rodzaj szantażu"
- Prezydent zawetował zamrożenie cen prądu. Policzyliśmy, o ile wzrosną twoje rachunki
- Weto Nawrockiego. Hennig-Kloska: to wbrew logice
Źródło: PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz