Masz abonament w Play? Możesz dostać zwrot pieniędzy. Gigantyczna kara od UOKiK
Prezes UOKiK nałożył na operatora sieci Play ponad 108 mln zł kary. Powód? Odbieranie rabatów za e-fakturę klientom, którzy spóźnili się z płatnością choćby jeden dzień. Urząd uznał to za nielegalną "podwójną karę". Najważniejsza wiadomość jest jednak taka: operator będzie musiał oddać pobrane pieniądze. Sprawdzamy, kto załapie się na zwrot.
2025-12-10, 11:55
Najważniejsze informacje w skrócie:
- UOKiK nałożył na spółkę P4 108 mln zł kary za anulowanie rabatów za e-fakturę przy nieterminowych płatnościach
- Zdaniem Urzędu za spóźnianie się z płatnością konsumentów można karać odsetkami ustawowymi, ale nie odbieraniem rabatów za wybranie elektronicznej formy otrzymywania faktury
- Play może odwołać się od kary
"Promocja nie może mieć podwójnego dna"
Spółka P4, która jest operatorem sieci Play, kusi swoich klientów możliwością skorzystania z rabatu w wysokości 5 zł za wybranie e-faktury. Do tego, by rabat był naliczany dodaje jednak jeszcze jeden warunek - terminowe płatności. Spóźnienie o nawet jeden dzień powoduje, że w następnym po spóźnieniu miesiącu faktura opiewa na kwotę bez rabatu.
Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta właśnie to jest nieprawidłową praktyką ze strony Play.
- Promocja nie może mieć podwójnego dna. Zniżka za e-fakturę i terminową płatność ma być zachętą do nowoczesnych rozliczeń, a w praktyce jest dotkliwą sankcją za nawet niewielkie opóźnienie w opłaceniu rachunku. Taki mechanizm narusza prawo i uderza w konsumentów, dlatego nałożyłem na operatora sieci Play karę oraz obowiązek zwrotu nienależnie pobranych opłat - stwierdził Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
UOKiK jest zdania, że utrata rabatu działa tu jak kara za brak płatności. Tymczasem, zgodnie z Kodeksem cywilnym, za opóźnienia w płatnościach konsumenci mogą być karani odsetkami. Odbieranie rabatu i podwyższanie cen nie mieści się w przepisach prawa. W efekcie, zdaniem UOKiK, stanowi niedozwoloną karę umowną.
⚖️ Efekt domina: koniec "kar ukrytych w rabatach"
Kara dla Play to sygnał ostrzegawczy dla całej branży telekomunikacyjnej oraz innych dostawców stosujących podobne mechanizmy w regulaminach.
"Żółta kartka" dla całej branży
Mechanizm "rabatu za terminową płatność" jest powszechny na rynku (stosują go T-Mobile, Orange, Plus, a także dostawcy prądu czy kablówki). Decyzja w sprawie Play może uruchomić lawinę zmian.
Trzy główne konsekwencje
1. Sygnał dla T-Mobile, Orange i Plusa
Działanie UOKiK: Urząd przyznał, że "przygląda się" innym operatorom. Choć sprawa dotyczyła Play, ryzyko dotyczy wszystkich stosujących ten sam model finansowy.
Skutek: Możliwe kolejne zwroty dla klientów u innych gigantów i konieczność pilnej zmiany regulaminów.
2. Uruchomienie Lawiny zmian (Energetyka, Kablówki)
Powszechna praktyka: Mechanizm "rabatu za terminową płatność" jest stosowany w umowach na prąd, gaz czy internet.
Ryzyko: Jeśli UOKiK uzna go za niedozwolony w telekomach, precedens ten może zostać wykorzystany do zaskarżenia podobnych zapisów u innych dostawców.
3. Koniec "Kar ukrytych w rabatach"
Cel UOKiK: Decyzja jest początkiem końca tej praktyki. Zamiast oferować rabat za "terminową płatność", operatorzy będą musieli oferować po prostu jedną cenę (która jest standardowo ceną płaconą w terminie).
108 mln zł kary dla Play to tylko początek
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na P4 karę w wysokości 108 573 207 zł oraz nakazał zaniechanie stosowania zakwestionowanej praktyki. Ale kara to nie wszystko. Play będzie musiał także klientom zwrócić pobrane niesłusznie opłaty. Dotyczyć to będzie wszystkich klientów, którzy po 30 września 2019 roku zawarli umowę z takim rabatem i choć raz go utracili.
Play nie tylko będzie musiał zwrócić pieniądze obecnym klientom, ale także byłym. O decyzji UOKiK i sposobie zgłoszenia się po odbiór środków spółka P4 będzie musiała klientów poinformować. Natomiast w przypadku aktywnych kont abonenckich kwota trafi automatycznie do klientów nawet jeżeli nie zgłoszą się po zwrot.
Decyzja jest nieprawomocna, P4 może się od niej odwoływać do sądu. A UOKiK przygląda się też polityce rabatowej pozostałych sieci komórkowych w kraju.
Czytaj także:
- UOKiK: Vectra ma oddać pieniądze klientom. Operator się nie zgadza
- UOKiK bezlitosny dla Pekao. 100 mln zł dla klientów. Kto dostanie przelew?
- Odblaski pod lupą UOKiK. Wiele produktów zagraża, choć miały chronić
Źródło: UOKiK/Andrzej Mandel