Grecja: spłacimy wszystko, będę dalsze cięcia
Grecki premier Jeorios Papandreu zapewnia, że nie nastąpi restrukturyzacja zadłużenia kraju. Aby tego uniknąć, gabinet przygotowuje nowy pakiet cięć rządowych.
2011-05-23, 12:43
Oświadczenie premiera potwierdzili dwaj członkowie Europejskiego Banku Centralnego. Restrukturyzacja długu zwykle polega na wydłużeniu terminów spłat lub anulowaniu części zobowiązań. Dlatego jej zastosowanie mogłoby jeszcze bardziej zaszkodzić opinii Grecji oraz podważyć reputację euro.
Nowy plan rządu Grecji grozi kolejnymi zamieszkami na ulicach. Obejmuje bowiem ostrzejsze cięcia płac w sektorze publicznym, podwyżkę podatków, oraz prywatyzację. Wszystko po to, aby dopełnić warunków, na jakich kraj otrzymał 110 mld euro pożyczki z Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Unii Europejskiej.
Kraj jest w klinczu. Z jednej strony, jak donosi brytyjski Telegraph, według ankiety Grecy nie chcą ponosić żadnych dalszych kosztów związanych z pożyczką z MFW i UE. Jednocześnie rynki finansowe oczekują dowodów na to, że państwo da sobie radę z obniżaniem gigantycznego zadłużenia.
tk
REKLAMA
REKLAMA