Cukier będzie drogi aż do końca roku
W ocenie Polskiej Federacji Producentów Żywności w Unii Europejskiej na rynku brakuje ponad 600 tysięcy ton cukru. To sprawia, że jest on bardzo drogi.
2011-08-23, 14:33
Posłuchaj
Zdaniem Piotra Szajnera z zakładu badań rynkowych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, do końca roku ceny cukru w handlu detalicznym w Polsce powinny utrzymać się na średnim poziomie 3zł 50 groszy za kilogram. Jeżeli jesienią okaże się, że zbiory buraków cukrowych będą duże, a zawartość cukru w burakach odpowiednio duża, to w przyszłym roku można liczyć na obniżkę cen. Aby to było możliwe, na światowych rynkach produktów rolnych ceny nie będą wyższe niż 600 -700 dolarów za tonę cukru.
Drogi cukier uderza w polski przemysł
Jak powiedział dziennikarzowi Polskiego Radia dyrektor generalny w Federacji Andrzej Gantner, cierpią na tym między innymi polskie firmy przetwórcze, które potrzebują cukru. To osłabia ich możliwości konkurowania na rynku europejskim i w innych krajach.
W 2008 roku Komisja Europejska zainicjowała reformę. Polegała ona głównie na obniżaniu krajowych kwot produkcji cukru, czyli stale ograniczała Polsce możliwość jego wytwarzania. Powodem było to, że cukier z UE był droższy niż spoza niej. Niewspólnotowy cukier głównie powstaje z trzciny cukrowej.
UE sama odebrała sobie cukier
Obecnie jednak na całym świecie ceny cukru są bardzo wysokie. Tymczasem w UE go brakuje. To sprawia, że musi być importowany. W przypadku Polski chodzi o około 200 tysięcy ton. Brakuje go też z powodu złej pogody, który zaszkodziła części plantacjom.
REKLAMA
Piotr Szajner z zakładu badań rynkowych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyznaje dwie rzeczy. Twierdzi, że przetwórcy zawsze będą narzekali na ceny surowców. Jednocześnie jednak zaznacza, że produkcja cukru Polsce w następstwie unijnej reformy znacznie się obniżyła. Dlatego jest taki drogi.
Polskie cukrownictwo się kurczy
W miarę jak UE nakładała coraz ostrzejsze limity na ilość cukru, który możemy wytwarzać, malała liczba pól z burakami cukrowymi. Ich łączna powierzchna spadla z 230 tysięcy hektarów przed reformą UE do 190 tysięcy hektarów. Zmniejszyła się też liczba cukrowni. Z kilkudziesięciu pozostało raptem 18, choć po modernizacji są nowocześniejsze i bardziej wydajne.
Jeszcze wcześniej , na początku przemian gospodarczych cukrowni było 78. Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności uważa, że sposobem na ustabilizowanie, a nawet obniżenie cen cukru w krajach unijnych jest wzrost produkcji w powiązaniu z powiększeniem kwot.
Jednak w ocenie Piotra Szajnera z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zwiększenie kwot można traktować co najwyżej jako rozwiązania doraźne, a nie docelowe. Bowiem w dalszej perspektywie UE prawdopodobnie przewiduje ich zniesienie.
REKLAMA
tk
REKLAMA