Ukraina bez Naftohazu
Premier Ukrainy zapowiedział, że operator sieci gazowych Naftohaz przestanie istnieć. Mykoła Azarow chce całkowicie zrestrukturyzować tę firmę rozbijając ją na kilka mniejszych.
2011-09-02, 15:47
Posłuchaj
Premier zapowiedział, że każda z nich będzie zajmowała się konkretną działalnością: wydobyciem gazu, tranzytem czy sprzedażą. Od marca 2009 roku takiej restrukturyzacji domagała się Unia Europejska. Jest to jeden z warunków otrzymania od banków europejskich kredytów na modernizację gazociągów. Jednocześnie likwidacja Naftohazu pozwoli - zdaniem Mykoły Azarowa - na zawarcie nowych kontraktów gazowych z Rosją. Według Kijowa, obecne są niekorzystne dla Ukrainy.
- Naftohaz jako firma przestanie istnieć. Będą działać całkiem nowe firmy, a zatem trzeba będzie zawrzeć nowe kontrakty, które zastąpią obecne - dodał.
Rosja już odpowiedziała na takie rozwiązanie. Według szefa Gazpromu Aleksieja Millera, jedynym sposobem likwidacji Naftohazu jest jego wchłonięcie przez rosyjskiego monopolistę. Dopiero potem będzie można mówić o nowych umowach gazowych między Rosją a Ukrainą.
IAR,ab
REKLAMA
REKLAMA