Polska zyska nie tylko nowe miejsca pracy
Duże korzyści finansowe i prestiż - takie zdaniem Prezesa Polskiego Związku Przemysłu Samochodowego będą skutki przeniesienia całej produkcji autobusów marki Volvo do Polski.
2012-10-04, 16:04
Posłuchaj
Koncern podjął decyzję o likwidacji szwedzkiej fabryki. Od przyszłego roku wszystkie autobusy tej marki będą produkowane tylko we Wrocławiu. Zdaniem Jakuba Farysia to znak, że już w tej chwili Polska ma dobrą opinię. Właściciele koncernów wiedzą, że mamy świetnie wykształconą kadrę i wysoką kulturę techniczną. Prezes zaznacza też, że w naszym kraju koszty produkcji są cały czas niższe niż w wielu krajach Unii. Jest to szczególnie ważne w przypadku autobusów, dlatego, że do wyprodukowania jednego egzemplarza potrzebnych jest ponad tysiąc godzin pracy. Jakub Faryś wskazuje, że produkcja autobusów w naszym kraju przynosi wymierne zyski. Z jednej strony to kilka tysięcy osób, które są zatrudnione bezpośrednio przy produkcji. Po drugie to kontrakty dla dostawców i producentów podzespołów i części. Faryś dodaje, że ciągłe szkolenia kadry powodują dopływ do Polski najnowszej myśli technicznej Wrocławska fabryka autobusów jest największym zakładem Volvo w Europie. Szefowie koncernu tłumaczą decyzję o przeniesieniu całej produkcji do Polskich chęcią koncentracji i obniżenia kosztów.
Produkcja autobusów Volvo została w Polsce uruchomiona w 1995 roku. W fabryce powstają kompletne autobusy miejskie, międzymiastowe i turystyczne sprzedawane na rynkach całej Europy.
REKLAMA