W Portugalii gorąco w parlamencie i na ulicach
W portugalskim Zgromadzeniu Republiki trwa debata przed ostatecznym głosowaniem w sprawie przyszłorocznego restrykcyjnego budżetu.
2012-11-27, 14:00
Posłuchaj
Naprawdę gorąco jest jednak przed siedzibą parlamentu - trwa tam bowiem wielotysięczna manifestacja przeciwko cięciom.
Początkowo protest nie wyglądał imponująco - w strugach deszczu pod gmachem stała grupka kilkuset rolników. Po kilkudziesięciu minutach pogoda się poprawiła, a pod siedzibę zaczęły schodzić tłumy związkowców i zwykłych ludzi wymęczonych ciągłymi antykryzysowymi cięciami. Teraz pod budynkiem parlamentu otoczonym przez policję manifestuje co najmniej kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Wykrzykują antyrządowe hasła, domagają się dymisji władz i zmiany polityki oszczędnościowej, która zdaniem protestujących rujnuje kraj. Atmosfera jest gorąca, na razie obyło się jednak bez incydentów i przepychanek z policją, które można było zobaczyć dwa tygodnie temu podczas strajku generalnego.
Przyszłoroczny budżet zakłada między innymi drastyczne cięcia wydatków państwa, podwyżkę podatku dochodowego, obniżenie wielu świadczeń socjalnych czy zasiłku dla bezrobotnych.
REKLAMA