Bliżej do strajku w PKP Cargo
2013-07-08, 15:48
Związkowcy zerwali rozmowy w sprawie prywatyzacji w PKP Cargo i grożą strajkiem w firmie.
Posłuchaj
Pracownicy negocjowali pakiet prywatyzacyjny. Miały się w nim znaleźć gwarancje zatrudnienia i wypłata premii prywatyzacyjnej. Związkowcy chcieli też, by ich przedstawiciele zasiadali we władzach spółki. Tymczasem dziś rada nadzorcza PKP wprowadziła zapis, który wyklucza taką możliwość, jeśli skarb państwa jest mniejszościowym udziałowcem w spółce. Leszek Miętek ze związku maszynistów jest oburzony takim postępowaniem. Twierdzi, że rzeczą niedopuszczalną jest podejmowanie decyzji w sprawie rzeczy, które są negocjowane z przedstawicielami związków.
Przedstawiciele PKP tłumaczą, skarb państwa nadal będzie miał większościowe udziały w PKP Cargo. Związkowcy nadal będą więc mogli delegować swoich przedstawicieli do rady nadzorczej. wiceprezes PKP Piotr Ciżkowicz jest zdziwiony groźbami związków. Oskarża jednocześnie stronę związkową o złą wolę i odrzucanie wszystkich propozycji przedstawianych przez władze PKP Cargo. W ostatni piątek władze firmy zaproponowały w ramach pakietu premię prywatyzacyjną w wysokości 120 milinów złotych do podziału dla ponad 20 tysięcy pracowników. W pakiecie znalazła się też gwarancja zatrudnienia. Związkowcy odrzucili jednak ten projekt.
Przedstawiciele związków zawodowych poinformowali, że decyzję o ewentualnym proteście podejmą pojutrze. Jednocześnie w spółce trwa referendum strajkowe, którego wyniki mają być znane 17 lipca.
abo