Ropa powyżej 52 dolarów za baryłkę. Zdaniem ekspertów to nie koniec wzrostu cen

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 52,49 dolarów (wyżej o 0,46 proc.).

Ropa Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 55,85 dolarów za baryłkę (wyżej o 0,34 proc.).

Wysokie ceny ropy naftowej na rynkach paliw mogą być dla amerykańskich dostawców surowca z łupków "katalizatorem" do zwiększania produkcji.

Powiązany Artykuł

Za nami czas historycznych zawirowań na rynku ropy. Co przyniesie nadchodzący rok?

Zapasy na najwyższym poziomie

– Wielu producentów ropy z łupków będzie w stanie zwiększyć produkcję, a w USA taka ropa będzie potrzebna, aby wypełnić lukę w bilansie ropy naftowej w krótkiej perspektywie – ocenia Fatih Birol, dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii.

Tymczasem zapasy ropy w USA pozostają obecnie na najwyższym poziomie od dekady, jak na tę porę roku, po tym jak pandemia COVID-19 mocno osłabiła popyt na paliwa.

– Rynek z pewnością będzie bardzo uważnie obserwować dane o zapasach ropy w USA w nadchodzących tygodniach – uważa Michael McCarthy, główny strateg rynkowy w CMC Markets Asia Pacific.

Cięcie dostaw ropy

Eksperci firmy Euronav NV prognozują, że ropa może zdrożeć powyżej 60 dolarów za baryłkę w reakcji na planowane od lutego cięcie dostaw ropy o 1 mln baryłek na dobę z Arabii Saudyjskiej, osłabianie się dolara USA i korzystniejsze marże rafinacyjne.

Na zakończenie poniedziałkowej sesji ropa w USA zdrożała o 1 centa. W ubiegłym tygodniu surowiec na NYMEX zyskał 7,7 proc. Od końca października 2020 ropa West Texas Intermediate w USA zdrożała o ponad 45 proc.

Powiązany Artykuł

Raport OPEC: jak zmieni się rynek ropy naftowej do 2045 r. pod wpływem koronawirusa i elektromobilności

 

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS