Zmiany klimatu to straty dla gospodarki. Utrata do 10 proc. PKB

Niezwykle wysokie temperatury nawiedziły region północno-zachodniego Pacyfiku pod koniec czerwca. "Seattle Times", powołując się na raport naukowców, twierdzi, że wystąpienie ekstremalnych warunków pogodowych byłoby prawie niemożliwe, gdyby nie zmiany klimatyczne. Upały doprowadziły do mnóstwa zgonów także w Oregonie i Kolumbii Brytyjskiej.

"Fala upałów rozpoczęła się w Seattle 26 czerwca i przyniosła przez trzy dni rekordowe w tamtym regionie temperatury ponad 100°F (37,7°C), zarejestrowane na międzynarodowym lotnisku Seattle-Tacoma. W szczytowym momencie było 108°F (42,2°C). [...] Najbardziej śmiercionośnym dniem fali upałów okazał się 29 czerwca, kiedy spowodowały one 33 zgony" – podaje "Seattle Times" (ST) za stanowym Departamentem Zdrowia.

Zwraca uwagę, że z powodu upałów służby ratunkowe przeciążone były zalewem pacjentów, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej notowały rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną i zablokowane zostały niektóre drogi.

Straty dla gospodarki

Instytut szwajcarskiej firmy ubezpieczeniowej Swiss Re przeprowadził testy warunków skrajnych, aby zbadać, jak na gospodarkę 48 krajów wpłyną bieżące skutki zmian klimatycznych w ramach czterech różnych scenariuszy wzrostu temperatury. Globalne ocieplenie sprawia, że skutki klęsk żywiołowych związanych z pogodą stają się bardziej dotkliwe, może to z czasem prowadzić do znacznych strat w dochodach i produktywności.

Powiązany Artykuł

W Polsce ruszają dotacje na zakup aut elektrycznych. Sprawdzamy zachęty w innych krajach Europy

Na przykład podnoszący się poziom mórz powoduje utratę gruntów, które w przeciwnym razie mogłyby zostać wykorzystane w sposób produktywny, a stres cieplny może prowadzić do nieurodzaju. Rosnące temperatury najbardziej dotknęłyby wschodzącą gospodarkę w regionach równikowych.

Gospodarka największych krajów może stracić około 10 proc. PKB w ciągu 30 lat

W przypadku skrajnego scenariusza, zakładającego wzrost temperatury o 3,2°C, Chiny stracą prawie jedną czwartą swojego PKB (24 proc.) do połowy stulecia. Stany Zjednoczone, Kanada i Wielka Brytania stracą około 10 proc., Europa ucierpiałaby nieco bardziej (11 proc.), przy czym gospodarka np. Finlandii czy Szwajcarii jest mniej narażona (6 proc.) niż np. Francji czy Grecji (13 proc.).

- Ryzyko klimatyczne dotyczy każdego społeczeństwa, każdej firmy i każdej osoby. Do 2050 r. liczba ludności na świecie wzrośnie do prawie 10 miliardów, zwłaszcza w regionach najbardziej dotkniętych zmianami klimatu. Musimy zatem działać już teraz, aby złagodzić ryzyko i osiągnąć cele zerowej emisji netto. Podobnie jak pokazuje nasz ostatni indeks różnorodności biologicznej, przyroda i usługi ekosystemowe przynoszą ogromne korzyści gospodarcze, ale są bardzo zagrożone. Dlatego właśnie zmiany klimatu i utrata różnorodności biologicznej stanowią bliźniacze wyzwania, z którymi musimy się zmierzyć jako globalna społeczność, aby utrzymać zdrową gospodarkę i zapewnić zrównoważoną przyszłość - stwierdził Thierry Léger, przewodniczący Swiss Re Institute.

Indeks wpływu zmian klimatycznych na gospodarkę

Oprócz oceny oczekiwanego wpływu gospodarczego każdego kraju na ryzyko klimatyczne Instytut Swiss Re sklasyfikował państwa pod względem ich podatności na ekstremalnie suche i mokre warunki pogodowe. Ponadto zbadano zdolność danego kraju do radzenia sobie ze skutkami zmian klimatycznych. Łącznie wyniki te pozwoliły stworzyć ranking odporności krajów na rezultaty zmian klimatycznych.

Powiązany Artykuł

Tauron wspiera mikroinstalacje OZE. Przyłączył już dziesiątki tysięcy do swojej sieci

Kraje najsilniej dotknięte negatywnymi skutkami to często te, które mają najmniej zasobów, aby dostosować się do rosnących globalnych temperatur i złagodzić ich skutki. Najbardziej narażone w tym kontekście są Malezja, Tajlandia, Indie, Filipiny i Indonezja. Najmniej narażona jest zaawansowana gospodarka na półkuli północnej, w tym USA, Kanada, Szwajcaria i Niemcy.

W raporcie stwierdzono, że "[...] potrzeba działania jest bezdyskusyjna. Skoordynowane działania największych emitentów dwutlenku węgla na świecie mają kluczowe znaczenie dla osiągnięcia celów klimatycznych. Sektor publiczny i prywatny może ułatwić i przyspieszyć transformację, szczególnie w zakresie zrównoważonych inwestycji infrastrukturalnych, które są niezbędne do utrzymania wzrostu temperatury poniżej 2°C. Biorąc pod uwagę długoterminowy horyzont ich zobowiązań i długoterminowy kapitał do zaangażowania, inwestorzy instytucjonalni, tacy jak fundusze emerytalne lub firmy ubezpieczeniowe, są również idealnie przygotowani do odegrania znaczącej roli".

- Zmiany klimatyczne stanowią ryzyko systemowe i można się nimi zająć tylko w skali globalnej. Do tej pory zrobiono zbyt mało. Przejrzystość i ujawnianie wysiłków na rzecz zerowego bilansu netto, podejmowanych zarówno przez rządy, jak i sektor prywatny, mają istotne znaczenie. Przejście do gospodarki niskoemisyjnej będzie możliwe tylko wtedy, gdy sektory publiczny i prywatny będą działać wspólnie. Niezbędna jest globalna współpraca w celu ułatwienia przepływów finansowych do państw o wrażliwej gospodarce. Mamy możliwość skorygowania kursu już teraz i zbudowania świata, który będzie bardziej ekologiczny, zrównoważony i odporny.

Nasza analiza pokazuje korzyści płynące z inwestowania w gospodarkę o zerowym bilansie netto. Na przykład dodanie zaledwie 10 proc. do 6,3 bln USD rocznych inwestycji w globalną infrastrukturę ograniczyłoby wzrost średniej temperatury do poniżej 2°C. Jest to zaledwie ułamek strat w globalnym PKB, które grożą nam, jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań – stwierdził Jérôme Haegeli, główny ekonomista grupy Swiss Re.

"Łagodzenie zmian klimatycznych wymaga całego zestawu środków. Potrzebna jest większa polityka cenowa w zakresie emisji dwutlenku węgla w połączeniu z zachętami do stosowania rozwiązań opartych na naturze i kompensacji emisji dwutlenku węgla, a także międzynarodowa konwergencja w zakresie taksonomii zielonych i zrównoważonych inwestycji. W ramach sprawozdawczości finansowej instytucje powinny regularnie ujawniać, w jaki sposób planują osiągnąć cele Porozumienia Paryskiego i zerowej emisji netto" - podsumowują autorzy raportu.

PolskieRadio24.pl/ Swiss Re/PAP/ mib