Ropa naftowa najdroższa od kilkunastu lat. Inwestorzy silnie zaniepokojeni rosyjską agresją na Ukrainę

2022-03-07, 08:13

Ropa naftowa najdroższa od kilkunastu lat. Inwestorzy silnie zaniepokojeni rosyjską agresją na Ukrainę
Inwestorzy obawiają się, że w wyniku agresywnych działań banków centralnych i podwyższania stóp procentowych gospodarce grozi recesja, a to negatywnie wpłynie na zapotrzebowanie na towary, w tym ropę naftową.Foto: Maksim Safaniuk/ Shutterstock

Rano ceny ropy wystrzeliły do poziomów, które nie były notowane od czasu kryzysu finansowego z 2008 r. Cena ropy Brent w Londynie skoczyła do niemal 140 dolarów za baryłkę. Ogromna nerwowość inwestorów jest spowodowana obawami o dalszy przebieg wojny na Ukrainie.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 125,60 USD, wyżej o 8,57 proc.

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na maj jest wyceniana po 129,93 USD za baryłkę, wyżej o 10,03 proc., po wzroście wcześniej o 18 proc. do blisko 140 USD za baryłkę.

Rosyjska agresja uderza w rynek ropy

Uwaga inwestorów cały czas zwrócona jest na Ukrainę, gdzie w dwunastym dniu inwazji wojska rosyjskie kontynuują ataki rakietowe i bombowe na ukraińskie miejscowości. Wykorzystywane są lotniska na terytorium Białorusi.

W niedzielę prezydent Francji Emmanuel Macron zaapelował do prezydenta Rosji Władimira Putina do zakończenia "operacji militarnych" na Ukrainie, umożliwienia pomocy humanitarnej i zapewnienia ochrony ukraińskim elektrowniom jądrowym. Macron rozmawiał telefonicznie z Putinem przez około dwie godziny.

Prezydent Francji wskazał na konieczność przestrzegania standardów bezpieczeństwa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w ukraińskich elektrowniach jądrowych. Powiedział Putinowi, że obiekty te nie mogą być celem rosyjskiej ofensywy.

W trakcie dyskusji rosyjski przywódca zgodził się na rozmowy między MAEA, Ukrainą i Rosją w celu zapewnienia bezpieczeństwa obiektom jądrowym. Trójstronne spotkanie ma zostać zorganizowane w najbliższych dniach.

Putin przekazał, że kampania wojenna na Ukrainie przebiega zgodnie z planem i nie zakończy się, dopóki Kijów nie przestanie walczyć.

Będzie embargo na rosyjską ropę?

Tymczasem amerykańska administracja prezydenta Joe Bidena rozważa ustawę zakazująca importu rosyjskiej ropy naftowej i produktów energetycznych, a z Rosji całym strumieniem wycofują się zagraniczne firmy w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę.

Biały Dom poinformował, że rozważa embargo na rosyjskie dostawy ropy, a administracja Joe Bidena zastanawia się nad samodzielnym wykonaniem takiego ruchu, jeśli początkowo nie zaangażują się w takie działanie europejscy sojusznicy Stanów Zjednoczonych.

Czytaj także:

- Jedną z największych niepewności jest to, czy i jak eskalacja wojny gospodarczej pomiędzy Rosją a krajami Zachodu wpłynie na przepływ ropy i gazu ziemnego - mówi Wiktor Shum, wiceprezes IHS Markit.

Gdzie jest szczyt podwyżek?

Analitycy wskazują, że trudno jest ocenić, na jakim poziomie zatrzyma się wzrost cen ropy naftowej.

- W obliczu wzrostu napięć geopolitycznych, niepewności i dużego niepokoju, dość trudno byłoby dokładnie ocenić, gdzie będzie szczyt tego rajdu na rynkach ropy - ocenia John Driscoll, założyciel JTD Energy Services.

- Podczas kryzysu finansowego w latach 2008-2009 zniszczenie popytu na ropę wywołało wzrost jej ceny do ok. 150 USD za baryłkę w lipcu 2008 r. - przypomina.

- Jednak obecny skok cen jest napędzany czynnikami podażowymi i może spowodować, że ceny przekroczą ten poziom (150 USD/b), zanim sytuacja się uspokoi - ostrzega.

PolskieRadio24.pl, PAP, md

Polecane

Wróć do strony głównej