Nadwyżka ropy z Polski popłynie do Niemiec. Rafineria w Schwedt poza kontrolą rosyjską
Polska przewiduje dostarczanie stronie niemieckiej pełnej nadwyżki ropy naftowej stanowiącej różnicę między potrzebami krajowych rafinerii a możliwościami technicznymi krajowej infrastruktury przesyłowej - poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. To efekt odzyskania przez Niemcy kontroli zarządczej nad rafinerią w Schwedt, w której udziały mają Rosjanie.
2022-09-27, 08:20
Resort klimatu stwierdził, że z "zadowoleniem przyjmuje" ostatnie działania strony niemieckiej związane z wprowadzeniem zarządu powierniczego w spółce Rosneft Deutschland GmbH.
Niemiecka rafineria w Schwedt, której rosyjska spółka Rosnieft ma 37,5 proc. udziałów, to najważniejszy dostawca produktów naftowych dla Berlina i Brandenburgii. Ropa do rafinerii jest dostarczana z Rosji przez Polskę rurociągiem Przyjaźń; jego operatorem jest Grupa PERN. Rosnieft kontroluje 12 proc. przemysłu rafineryjnego w Niemczech.
Druga nitka Rurociągu Pomorskiego
Ministerstwo klimatu odniosło się również do tego, czy w grę może wchodzić objęcie części udziałów przez polskie spółki w rafinerii Schwedt, np. przez PERN czy PKN Orlen.
"W kontekście przejęcia części udziałów w rafinerii PCK Schwedt przez jedną z polskich spółek należy wskazać, że decyzje, co do podjęcia inwestycji, są podejmowane przez same spółki, w zależności od ich możliwości oraz przewidywanych korzyści" - zaznaczono w komunikacie.
REKLAMA
Ministerstwo klimatu odpowiedziało również na pytanie, czy w związku ze zmianą sytuacji niemieckiej rafinerii, intensyfikacji ulegną teraz plany budowy drugiej nitki Rurociągu Pomorskiego relacji Płock-Gdańsk.
"Prace nad budową drugiej nitki rurociągu Pomorskiego przebiegają zgodnie z harmonogramem. Po stronie rządu inwestycja już wcześniej uzyskała wsparcie w postaci wprowadzenia szeregu ułatwień i zwolnień z procedur administracyjnych na podstawie ustawy z 22 lutego 2019 r. o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w sektorze naftowym" - stwierdziło ministerstwo.
Wskazano, że w przypadku Naftoportu w Gdańsku jego rozbudowa to proces długofalowy, skomplikowany i bardzo kosztowny, a jednym z głównych elementów, warunkującym podjęcie decyzji inwestycyjnych, jest zidentyfikowanie potrzeb po stronie potencjalnych klientów.
"Nie ma tam Federacji Rosyjskiej"
Pod koniec czerwca minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiadała, że porozumienie ze stroną niemiecką w sektorze rafineryjno-naftowym będzie finalizowane.
REKLAMA
- Chcemy podpisać porozumienie o współpracy, nadal trwają rozmowy biznesowe między PERN-em a niemieckimi operatorami, ale czekamy na ostateczne wycofanie udziałów rosyjskich z rafinerii Schwedt - powiedziała szefowa resortu.
Podkreśliła wówczas, że to jest polski warunek wejścia w jakąkolwiek współpracę, żeby "było zero" jakichkolwiek udziałów i obecności rosyjskiej we wszystkich elementach, czy to magazynowania czy to w samej rafinerii, wszystko, co jest związane z ropą w Niemczech.
- Nasze oczekiwania są takie, że nie ma tam Federacji Rosyjskiej. Niemcy się na to zgodzili - zaznaczyła Anna Moskwa.
PKN Orlen po ukazaniu się w połowie września tego roku w informacji w agencji Bloomberg, a wcześniej w Reuters, że rzekomo jest zainteresowany przejęciem pakietu kontrolnego w niemieckiej rafinerii PCK Schwedt, stwierdził, że na bieżąco obserwuje sytuację w regionie.
REKLAMA
Możliwość rozbudowy Naftoportu
Pod koniec maja PERN zwracał uwagę, że gdyby druga nitka rurociągu Pomorskiego była wybudowana, mógłby zaproponować więcej przepustowości stronie niemieckiej.
"Podobnie, w przypadku przyjęcia ropy naftowej z morza. Jeśli potwierdzi się taka potrzeba naszych klientów, możemy rozbudować Naftoport o kolejne stanowisko do odprawy tankowców. Jeśli zaś pojawiłaby się potrzeba wybudowania nowych pojemności surowcowych, to także tę inwestycję jesteśmy w stanie zrealizować" - zapewnił wtedy PERN.
Obecnie morski terminal PERN ma moc zmagazynowania 36 mln ton ropy naftowej i 4 mln ton produktów naftowych. PERN szacował zużycie ropy naftowej przez polskie rafinerie na poziomie 27 mln ton.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA