"Ceny węgla już spadają". Minister klimatu: jesteśmy bezpieczni, nie tylko w perspektywie najbliższej zimy
Liczymy, że zwiększenie wydobycia węgla oraz stopniowe zmniejszanie zapotrzebowania pozwolą na redukcję zapotrzebowania na węgiel z importu - powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z "Polską Metropolią Warszawską". Dodała, że embargo na rosyjski węgiel nie zostanie zniesione.
2022-10-17, 07:49
W opublikowanej w gazecie "Polska Metropolia Warszawska" rozmowie, Anna Moskwa zapytana została o import węgla i zapotrzebowanie na ten surowiec w Polsce.
- Ceny węgla już spadają, ale trzeba zawsze pamiętać, że węgiel z importu ma w sobie koszt transportu morskiego. To, co robimy w tym roku, na mniejszą skalę, to zwiększenie wydobycia własnego surowca - powiedziała minister klimatu , podkreślając, że zwiększenie wydobycie nie jest możliwe z dnia na dzień, ale jest to m.in. element przygotowań do kolejnego sezonu grzewczego.
- To jest jedyny sposób, w jaki jesteśmy sobie w stanie poradzić z cenami. Na pewno nie będzie węgla z Rosji, który był tańszy nawet mimo kosztów transportu. Embarga na węgiel z Rosji nie zniesiemy - oświadczyła.
Będziemy potrzebować coraz mniej węgla
Anna Moskwa odniosła się również do kwestii programu "Czyste Powietrze", pozwalającego na wymianę źródeł ciepła na niewymagające zużycia węgla - np. pompy ciepła. Jak mówiła, wniosków o dofinansowanie w ramach programu jest coraz więcej.
REKLAMA
- To też pokazuje, że zużycie węgla w gospodarstwach domowych maleje i będzie malało w kolejnych latach. Zależy nam na tym, żeby ten kierunek był utrzymywany, żeby gospodarstwa korzystały z tego programu, dlatego zwiększyliśmy poziomy wsparcia, wprowadziliśmy też zasadę prefinansowania - powiedziała.
Szefowa MKiŚ zaznaczyła, że rząd liczy, iż te dwa procesy - zwiększenie wydobycia i program "Czyste Powietrze" spowodują, że będziemy potrzebować coraz mniej węgla z importu.
- Mamy zabezpieczony gaz, energię - zwiększamy własne wydobycie, a węgiel do gospodarstw domowych jest sukcesywnie sprowadzany - dodała.
Według niej, wczesna decyzja o embargu pozwoliła na wcześniejsze w przygotowanie do zimy i wcześniejsze - w stosunku do innych państw - rozpoczęcie importu węgla.
REKLAMA
"Jesteśmy absolutnie bezpieczni"
Pytana o wprowadzenie przepisów liberalizujących zasady budowania farm wiatrowych Anna Moskwa odparła, że ustawa w tej sprawie jest już w Sejmie i rząd liczy, że niebawem wejdzie w tryb prac legislacyjnych. Zwróciła również uwagę na możliwości wsparcia budowy instalacji fotowoltaicznych i biogazowni.
Minister klimatu została również zapytana o zabezpieczenie dostaw gazu dla Polski na nadchodzącą zimę.
- Dzięki prowadzonej od lat dywersyfikacji jesteśmy absolutnie bezpieczni, nie tylko w perspektywie najbliższej zimy, ale również kolejnych lat - oświadczyła.
Dodała, że "mamy kontrakty na dostawy ze złóż norweskich - na ponad 6,5 mld m3 od 2023. PGNiG zarezerwowało dotychczas 80 proc, przepustowości Baltic Pipe; mamy te pełne magazyny, które aktualnie w ramach testów zmierzających do rozbudowy ich pojemności są wypełnione w 113 proc. pojemności czynnej".
REKLAMA
Niesolidarna i egoistyczna postawa
Pytana o kwestię wprowadzenia unijnego limitu cenowego na gaz, minister Moskwa wskazała, że obecnie już większość krajów UE jest za takim rozwiązaniem, a blokowane jest ono przede wszystkim przez Niemcy i Holandię.
Jak oceniła, Niemcy mogą obawiać się, że obniżanie cen gazu spowoduje wzrost popytu na gaz, co mogłoby spowodować problemy z dostawami surowca.
- Pokazuje to też duży egoizm Niemiec, bo jeżeli wszyscy mówią, że głównym problemem jest cena, a Niemcy mówią: "zapłacimy każde pieniądze, żeby kupić gaz", to jest to absolutnie niesolidarna i egoistyczna postawa, którą trudno zrozumieć - stwierdziła minister klimatu.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA