Grad rosyjskich pocisków, odłączone elektrownie atomowe i nadchodzący mróz. Rosjanie dewastują ukraińską gospodarkę

Na Ukrainę spadł w środę grad rosyjskich pocisków, uderzających w infrastrukturę stolicy Kijowa i innych miast. Moskwa kontynuuje swoje działania mające na celu pozbawienie Ukrainy energii i ciepła przed nadchodzącą zimą. W połowie grudnia temperatura ma spaść w Kijowie nawet do -15 stopni Celsjusza. Odbudowa infrastruktury nie będzie zaś łatwa. 

2022-11-23, 15:39

Grad rosyjskich pocisków, odłączone elektrownie atomowe i nadchodzący mróz. Rosjanie dewastują ukraińską gospodarkę
Ukraińska infrastruktura ucierpiała przez wojnę.Foto: shutterstock/rootstock

W całym kraju zawyły syreny przeciwlotnicze. Eksplozje słychać było na obrzeżach Kijowa, gdzie burmistrz powiedział, że infrastruktura została uszkodzona, ale nie podał żadnych szczegółów. Wybuchy odnotowano również w innych miastach. Informacje o ofiarach nie były natychmiast dostępne.

Od października Rosja wielokrotnie atakowała ukraińską infrastrukturę elektryczną i grzewczą. Moskwa twierdzi, że celem jest zmniejszenie zdolności Ukrainy do walki; Kijów twierdzi, że celowe uderzenia w instalacje cywilne stanowią zbrodnię wojenną.

W nocnym przemówieniu wideo prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że na terenie Ukrainy powstaną specjalne "ośrodki niezwyciężoności", które zapewnią bezpłatnie i przez całą dobę energię elektryczną, ciepło, wodę, internet, połączenia telefonii komórkowej i dostęp do leków.

Rosyjskie ataki pozbawiły prądu nawet 10 milionów odbiorców jednocześnie. Ukraiński narodowy operator sieci energetycznej powiedział przed środowymi atakami, że konieczne są kolejne wyłączenia prądu w całym kraju.

REKLAMA


273. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Źródło: PAP 273. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Źródło: PAP

Elektrownie atomowe odłączone

"W elektrowni atomowej Południowoukraińska wyłączono w środę szereg bloków z powodu utraty zasilania podczas rosyjskich nalotów na Ukrainę" - poinformowała ukraińska firma Energoatom zajmująca się energetyką jądrową.

"Ze stacją wszystko jest w porządku. Nie ma gdzie wytwarzać energii elektrycznej" - powiedział rzecznik Energoatomu o elektrowni w obwodzie mikołajowskim. Lokalny urzędnik dodał, że jednostki nie działają również w elektrowni atomowej Chmielnicki na zachodniej Ukrainie.

"Zatrzymanie pracy jednostek. Nie ma prądu, wody, ewentualnie ciepła" - napisał na swojej stronie na Facebooku Ołeksandr Suprunyuk, burmistrz miasta Netishyn, które znajduje się w pobliżu elektrowni.

Wraz z padającym pierwszym tej zimy śniegiem władze ostrzegły przed przerwami w dostawie prądu, które mogą dotknąć miliony ludzi. Od prądu odcięta jest Mołdawia, dotychczas zależna energetycznie od Ukrainy. Ataki Rosji na ukraińskie obiekty energetyczne są następstwem serii niepowodzeń na polu walki, które obejmują wycofanie się jej sił z miasta Chersoń na wschodni brzeg Dniepru.

REKLAMA


Elektrownie atomowe na Ukrainie. Źródło: PAP Elektrownie atomowe na Ukrainie. Źródło: PAP

Limit cen ropy

Europejscy urzędnicy debatowali nad szczegółami globalnego limitu cen rosyjskiej ropy, propozycji wspieranej przez USA, podjętej przez grupę dużych gospodarek G7 i mającej wejść w życie 5 grudnia z zamiarem ograniczenia zdolności Moskwy do finansowania wojny.

Podczas gdy zachodnie sankcje już oznaczają, że rosyjska ropa morska jest obecnie sprzedawana głównie w Azji, handel nadal obejmuje głównie europejskich spedytorów i ubezpieczycieli, którzy będą mieli zakaz transportowania ładunków powyżej wyznaczonej ceny.

Ambasadorowie 27 krajów UE dyskutowali nad propozycją G7 z zamiarem osiągnięcia wspólnego stanowiska do końca dnia. Jeden z europejskich dyplomatów powiedział, że dyskutowany pułap cenowy będzie w przedziale 65-70 dolarów za baryłkę. Rosyjska mieszanka Ural crude już osiągnęła cenę około 70 dolarów za baryłkę, co stanowi gwałtowne dyskonto w stosunku do innych benchmarków.

Parlament Europejski przyjął w środę rezolucję uznającą Rosję za państwowego sponsora terroryzmu, choć ruch ten jest w dużej mierze symboliczny, ponieważ UE nie ma ram do podjęcia praktycznych działań w odpowiedzi.

REKLAMA

Katastrofa humanitarna

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła w tym tygodniu, że setkom ukraińskich szpitali i placówek służby zdrowia brakuje paliwa, wody i elektryczności.

- System opieki zdrowotnej Ukrainy stoi w obliczu najczarniejszych dni w dotychczasowej wojnie. Przetrwawszy ponad 700 ataków, teraz jest również ofiarą kryzysu energetycznego - powiedział w oświadczeniu po wizycie na Ukrainie Hans Kluge, dyrektor regionalny WHO na Europę.

Rosja twierdzi, że przeprowadza "specjalną operację wojskową" w celu ochrony rosyjskojęzycznych społeczności. Ukraina i Zachód nazywają to niesprowokowanym, imperialistycznym zagarnięciem ziemi.

Reakcje Zachodu obejmują pomoc finansową i wojskową dla Kijowa - otrzymał on we wtorek 2,5 mld euro od UE i oczekuje w najbliższych tygodniach 4,5 mld dolarów pomocy ze strony USA.

REKLAMA

PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej