Dymisja w kluczowym momencie. Jermak miał lecieć do USA na negocjacje z Witkoffem
Rezygnacja głównego negocjatora Ukrainy ws. zakończenia wojny stała się faktem. Andrij Jermak, który właśnie podał się do dymisji, miał do odegrania jeszcze jedną rolę. - To jest armagedon. Jest wiele niepewności - powiedział jeden z ukraińskich urzędników, cytowanych przez portal Axios.
2025-11-28, 20:35
Axios: Jermak podał się do dymisji dzień przed spotkaniem z Witkoffem
Amerykański portal Axios ujawnił, że Andrij Jermak miał w sobotę udać się do Miami na Florydzie, by rozmawiać z przedstawicielami prezydenta USA - Steve'em Witkoffem i Jaredem Kushnerem. Tematem miał być plan pokojowy ws. zakończenia wojny w Ukrainie. Mieli oni sfinalizować porozumienie między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą przed wyjazdem Witkoffa i Kushnera do Moskwy na spotkanie z Putinem.
W piątek jednak Jermak podał się do dymisji. Axios oparł swoją informację na dwóch pewnych źródłach. Chodzi tu o anonimowych ukraińskich urzędników, którzy zapewnili, że do rozmowy miało dojść przed wyjazdem Witkoffa i Kushnera do Moskwy.
Portal ocenił sytuację zaistniałą wokół Jermaka jako "polityczne trzęsienie ziemi", do którego dochodzi "w czasie gorączkowych wysiłków dyplomatycznych administracji Trumpa, mających na celu przeforsowanie porozumienia pokojowego kończącego wojnę". - To jest armagedon. Jest wiele niepewności - powiedział jeden z urzędników.
Dymisja Jermaka przekreśliła wszystko
Wołodymyr Zełenski oświadczył w piątek, że szef jego biura - Andrij Jermak - podał się do dymisji. Został on objęty dochodzeniem Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) w związku ze śledztwem w sprawie korupcji pod kryptonimem "Midas". NABU i SAP (Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna) przeprowadziły w piątek przeszukanie w mieszkaniu Jermaka.
"Śledczy nie napotykają żadnych trudności. Dostali pełny dostęp do mieszkania, moi prawnicy są na miejscu i współpracują z funkcjonariuszami. Z mojej strony jest pełna kooperacja" - zapewnił Jermak we wpisie w mediach społecznościowych.
Zełenski zaznaczył, że Jermak godnie reprezentował kraj w rozmowach na temat planu pokojowego w toczącej się wojnie z Rosją.
- Rosyjski bombowiec leciał w kierunku Polski, był uzbrojony. Przełomowe zdjęcie
- Miała chronić sarkofag w Czarnobylu przez 100 lat. Sprawdzą, czy nadal działa
Źródła: Axios/PAP/pb