Nowy dworzec kolejowy na Mazowszu otwarty. PKP stawia na rozwiązania modułowe

Innowacyjny dworzec systemowy to niewielka, modułowa konstrukcja. Ma to kilka zalet. Z jednej strony budowa takiego obiektu trwa zaledwie kilka, maksymalnie kilkanaście miesięcy. Prace związane z inwestycją w Dobczynie rozpoczęły się w 2020 roku, a zakończyły się rok później.

Można dostawić kolejny moduł

Wielkość jest dostosowana do liczby pasażerów. Jeżeli w ciągu kilku lat, zainteresowanie połączeniami wzrasta, można dostawić kolejny moduł. Stąd też inna nazwa takich obiektów - dworce modułowe.

Kolejna zaleta to utrzymanie. Budynki są zasilane przede wszystkim energią ze źródeł odnawialnych - na dachach są zainstalowane panele fotowoltaiczne wytwarzające prąd.

Ogrzewanie pochodzi z pomp ciepła. Całość dopełnia energooszczędne oświetlenie.

REKLAMA

Dworzec w Dobczynie jest pozbawiony barier architektonicznych takich, jak schody, czy wysokie podejścia. Zyskają na tym nie tylko osoby, które mają problemy z poruszaniem się, ale także rodzice z małymi dziećmi, czy podróżni z dużym bagażem.

Obiekt został także wyposażony w poczekalnię i toalety. Pod wiatą zainstalowano biletomaty. Wykonawca ustawił tak zwaną małą architekturę, czyli kosze, gablotę informacyjną, ławki oraz stojaki na rowery.

Kierowcy mają do dyspozycji kilka miejsc parkingowych.

Konieczność wykonania nowego przyłącza

Na dachu zamontowane zostały panele fotowoltaiczne służące pozyskiwaniu energii słonecznej. Pojawiły się także energooszczędne oświetlenie LED wraz z automatyką sterującą.

REKLAMA

Konstrukcja dworca była już gotowa prawie dwa lata temu. Problemem, który blokował możliwość jego oddania była konieczność wykonania nowego przyłącza energetycznego. Sprawa przeciągała się w czasie. Problem rozwiązano w styczniu tego roku. Wówczas udało się zainstalować przyłącze i podłączyć instalacje dworcowe do zasilania.

Pierwszy innowacyjny dworzec systemowy został otwarty we wrześniu 2015 roku w miejscowości Nasielsk na Mazowszu.

PR24.pl, Aleksander Pszoniak, DoS