Szara strefa: dekoniunktura zachęca do płacenia pracownikom pod stołem
Rośnie liczba firm, u których wykryto pracę na czarno. Wkrótce takich przypadków może być jeszcze więcej, bo rząd rozważa zaostrzenie przepisów - donosi "Puls Biznesu".
2014-05-26, 08:58
W 2013 roku kontrole Państwowej Inspekcji Pracy wykazały, że 18 procent pracodawców zatrudniało ludzi bez umowy. To najwyższy wynik od 2007 roku, odkąd dostępne są porównywalne dane. Rok temu odsetek podmiotów z szarej strefy wynosił 16 procent, zaś w 2007 roku - zaledwie 7 procent.
Lepsza skuteczność kontroli
PIP tłumaczy, że to po część efekty coraz lepszej skuteczności kontrolerów. Jednak wzrost wykrywalności pracy na czarno to też skutek gospodarczej dekoniunktury, jaka dotknęła polskie firmy w ubiegłym roku - pisze "Puls Biznesu", argumentując, że odsetek podmiotów zatrudniających bez umów, jest mocno skorelowany z dynamiką wzrostu gospodarczego.
Pracodawcy spóźniają się ze składkami
To niejedyne uchybienia wykryte przez PIP. Ponad jedna czwarta (27 proc.) pracodawców nie opłaca w terminie składek do Funduszu Pracy, a 17 procent do ZUS.
IAR, awi