Unia wprowadza ramy kwalifikacji: koniec z magistrem na”zmywaku”
Opis umiejętności, wiedzy i kompetencji przypisany do odpowiednich dyplomów, świadectw czy certyfikatów, umożliwiający porównanie kompetencji pracowników w różnych krajach - to w dużym uproszczeniu ramy kwalifikacji wprowadzane przez około 140 krajów na świecie, w tym Polska.
2015-05-26, 22:34
Posłuchaj
Jak tłumaczy Beata Balińska z Instytutu Badań Edukacyjnych, to oznacza, że jeśli np. skończymy studia, to wyjeżdżając do pracy w W. Brytanii będziemy mogli liczyć nie tylko na pracę tylko na „zmywaku”, ale i na wykonywanie prac zgodnych z naszymi kompetencjami.
Koniec z wyzyskiem magistrów?
─ Ten system daje szanse na porównanie dyplomów w różnych krajach i różnych systemach edukacji – tłumaczy Beata Balińska. Podkreśla, że system jest wprowadzany po to, by pomóc w mobilności pracowników.
Ramy kwalifikacji określa ramy naszych zarobków
─ Dzięki zapisanym na naszych świadectwach numerom, zagraniczny pracodawca dowie się o naszym wykształceniu, jego poziomie, w sposób transparentny. Dzięki temu będzie wiedział w jakiej ramie kwalifikacji się znajdujemy i ile powinniśmy zarabiać- tłumaczy ekspertka.
Które branże skorzystają
Opracowywane są też ramy kwalifikacji dla poszczególnych branż. Miedzy innymi dla branży sportowej - mówi Agnieszka Szymczak z IBE.
Do tej pory powstały też ramy kwalifikacji dla branży bankowej, IT, telekomunikacji, i turystyki.
Do 2018 roku na naszych dyplomach mają być umieszczane numery poziomu polskiej ramy kwalifikacji i europejskiej.
Karolina Mózgowiec, jk