E-podręczniki nie gotowe, ale MEN nie boi się kar

Wszystko jest teoretycznie gotowe, zatem unijne kary nam nie grożą - przekonuje Joanna Kluzik-Rostkowska. Minister edukacji komentuje opóźnienia w publikacji e-podręczników, które miały być zaprezentowane do 1 września. Zapewnia, że projekt zostanie zrealizowany do 15 listopada. Tymczasem nieprzygotowanie do korzystania z nich zgłaszają nauczyciele jak i szkoły.

2015-08-29, 17:27

E-podręczniki nie gotowe, ale MEN nie boi się kar
Jest już 19 z 64 e-podręczników. Foto: Pixabay

Posłuchaj

E-podręczniki opóźnione. Mogłyby być opublikowane choćby zaraz, MEN chce je jednak dopracować. W ten sposób resort edukacji tłumaczy, czemu wbrew wcześniejszym zapowiedziom e-podręczniki nie zostały udostępnione przed początkiem tego roku szkolnego./Kamil Sztarbuła, Polskie Radio/.
+
Dodaj do playlisty

Joanna Kluzik-Rostkowska w rozmowie z IAR zapewniała, że projekt uda się domknąć do daty wyznaczonej przez Unię, czyli do 15 listopada.

Opóźnienie z powodu konieczności przeredagowania podręczników

Przygotowane wcześniej zasoby były jej zdaniem napisane zbyt hermetycznym językiem. Postanowiła zatem wykorzystać pozostały czas na przeredagowanie tekstów, aby były one bardziej przyswajalne.

E-podręczniki - największy europejski projekt

E-podręczniki to największe tego typu przedsięwzięcie w Europie. W żadnym innym kraju nie podjęto się na razie próby przygotowania e-zasobów dla wszystkich klas, od podstawówki, przez gimnazjum po szkołę ponadgimnazjalną.

Jest już 19 z 64 e-podręczników

Joanna Kluzik-Rostkowska wyjaśnia, że na stronie www.epodreczniki.pl jest już 19 z 64 podręczników. To są przede wszystkim książki dla uczniów klas pierwszych. Zarówno podstawówki jak i gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych.

REKLAMA

Z reguły jest tak, że nauczyciel decydując się na pracę z danym podręcznikiem, korzysta z niego przez wszystkie klasy danego typu szkoły. Dlatego pierwszoklasiści byli priorytetem.

Nauczyciele nieprzygotowani do korzystania z e-podręczników

Prawdopodobnie w tym roku niewielu nauczycieli zdecyduje się na korzystanie ze-zasobów. Mieli za mało czasu na zapoznanie się z nimi. Szefowa MEN-u ma jednak nadzieję, że uczniowie sami będą do nich zaglądać, niezależnie od poleceń nauczyciela.

Szkoły też nieprzygotowane do korzystania z e-podręczników

Kolejnym problemem może być przystosowanie szkół do korzystania z e-podręczników. To nie tylko kwestia zaopatrzenia dzieci w sprzęt. W szkole musi też być odpowiednia infrastruktura internetowa, która pozwoli setkom uczniów jednocześnie korzystać z zasobów. To dlatego, że internetowe podręczniki są zamieszczone w chmurze. MEN przypomina jednak, że w nowej perspektywie unijnej są duże pieniądze na unowocześnianie szkół.

IAR, jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej