Płaca minimalna w transporcie: Polska zmieni prawo?

Komisja Europejska ujawniła długo zapowiadane zmiany dla sektora transportowego. Propozycje legislacyjne w postaci tzw. Pakietu Drogowego szczególnie dotkliwie wpłyną na właścicieli firm przewozowych w Polsce i całej Europie Wschodniej.

2017-06-02, 19:36

Płaca minimalna w transporcie: Polska zmieni prawo?
Proponowane zmiany w prawie transportowym dotyczą trzech kwestii: czasu pracy, kabotażu jak i płacy minimalnej.Foto: pixabay

Posłuchaj

Dlaczego polskich pracodawców transportowych martwi pomysł Pakietu Drogowego UE, wprowadzający m.in. płace minimalna dla kierowców, o tym m.in. mówi POlskim Radiu 24 Łukasz Włoch, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców./Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Jeszcze przed ujawnieniem szczegółów, dokument podzielił członków UE na zwolenników i przeciwników zaostrzenia prawa.

Kraje Starej Unii oskarżają nowe kraje o dumping socjalny w transporcie

Francja, wraz z dziewięcioma innymi krajami, oskarżała państwa Europy Wschodniej o praktykowanie dumpingu socjalnego, co ich zdaniem prowadzi do nieuczciwej konkurencji poprzez wprowadzenie polityki niższych cen.

− Dlatego chce wprowadzenia zmian w przepisach dotyczących transportu międzynarodowego -mówi Łukasz Włoch, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.

I to, jak podkreśla, szeroko rozumianych zmian w prawie transportowym.

REKLAMA

 Proponowane zmiany dotyczą trzech kwestii: czasu pracy, kabotażu jak i płacy minimalnej

− Bo dotyczących zarówno pracy kierowców, przewozów kabotażowych, jak i płacy minimalnej, wymienia gość Polskiego Radia.

I dodaje, że właśnie kwestia płacy minimalnej bulwersuje najbardziej polskich, i nie tylko, pracodawców.

Nowe regulacje podniosą koszty polskich usług transportowych

KE bowiem przyjęła najbardziej niekorzystną wersję z punktu widzenia polskiego przewoźnika, czyli wystarczy jedynie 3 dni pracy kierowcy w miesiącu lub jedna operacja kabotażowa, aby jego wynagrodzenie wynikało z przepisów kraju przyjmującego.

A to oznaczałoby wyższe koszty dla polskich przedsiębiorców, którzy, jak mówią, już teraz płacą kierowcom tyle, ile wynosi płaca minimalna w innych krajach.

Jaka różnica między wynagrodzeniem polskiego a niemieckiego kierowcy?

Jak tłumaczy gość Polskiego Radia, wynagrodzenie kierowcy w Polsce składa się z opodatkowanego wynagrodzenia zasadniczego i zwrotu należności z tytułu podróży służbowej.

−  W ten sposób kierowca pracujący cały miesiąc, czyli 23-24 dni może liczyć na to szerokie wynagrodzenie, wynoszące w Polsce powyżej 7 tys. zł., wylicza ekspert.

REKLAMA

I dopowiada, że z tego 3 tys. zł jest wynagrodzeniem wynikającym z umowy o pracę, a pozostała część jest zwrotem kosztów, czyli diety i ryczałty noclegowe.

− Patrząc na płacę minimalną w UE, która wynosi ok. 10 euro za godzinę, to wynagrodzenie w Niemczech czy Austrii za miesiąc wyniesie również 7-8 tys. zł.

Jak dodaje, różnica jest jednak w składnikach wynagrodzenia.

Pracodawcy-przewoźnicy liczą na polski rząd
Przewoźnicy liczą na pomoc polskiego rządu, który - jak mówi Łukasz Włoch - może w taki sposób dostosować polskie przepisy do unijnych, również te dotyczące wynagrodzenia kierowców, aby nie stracili na tym pracodawcy.
 
 Jak zdradza, trwają już spotkania trójstronne – pracodawców, kierowców i strony rządowej.

REKLAMA

− Jedną z propozycji jest płaca składająca się z podstawy, następnie płaca za rozłąkę, i ten pomysł zabezpieczyłby polski rynek przed negatywnymi interpretacjami pakietu drogowego, mówi gość Polskiego Radia.

Zmiany ogłoszone przez Komisję Europejską nie mają mocy prawnej, ale wskazują zdecydowany kierunek do dalszych rozmów pomiędzy Parlamentem Europejskim a Radą Unii Europejskiej.

Jak wskazują eksperci OCRK, zmiany zaprezentowane w Pakiecie Drogowym będą wdrażane stopniowo, nawet przez następnych kilka lat.

Elżbieta Szczerbak, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej