Raport płacowy: ile zarabiają nauczyciele

Posłuchaj

Dlaczego nauczyciele w Polsce nie nalezą do elity finansowej, od czego zależą ich wynagrodzenia, mówią nauczyciele Polskiemu Radiu./Łukasz Karusta, radiowa Trójka./

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Ich wynagrodzenia zależą od kwalifikacji – mierzonych czterema stopniami – nauczyciel stażysta, nauczyciel kontraktowy, mianowany i dyplomowany, a także od dodatków oraz miejsca pracy.

Do bonusów należy na pewno doliczyć dłuższe wakacje i ferie, które jednak nie zawsze muszą oznaczać dłuższy wypoczynek.

.

− Nauczyciel stażysta zarabia 2294 złote brutto, czyli jest to bardzo niewiele – mówi nauczycielka języka polskiego Monika Kalata.

– Jestem nauczycielką od 21 lat, a w tym miesiącu dostałam na rękę 2250 złotych pensji.

O płacy decyduje Karta Nauczyciela, finanse samorządów

− Wynagrodzenia nauczycieli w Polsce reguluje karta nauczyciela i hojność samorządów dlatego, że nauczyciele są opłacani z budżetów samorządowych – dodaje Łukasz Komuda z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych.

−W Polsce mamy cztery stopnie awansu zawodowego nauczycieli. Jest to nauczyciel stażysta, nauczyciel kontraktowy, mianowany i dyplomowany – i to jest szczyt kariery jeśli chodzi o stopnie i wynagrodzenia, które za tym idą, mówi.

Różnice w płacach nauczycieli między miastem a wsią

−Tu gdzie stoimy, czyli w Warszawie, sytuacja nie jest jeszcze taka zła, ale gdyby pojechać w dalszą podróż to nauczycielki pewnie byłyby mniej zadowolone – dodaje nauczycielka historii Elżbieta Zielińska.

 – To dlatego, że różnią się pensje i różnią się dodatki motywacyjne. Zresztą dodatkami różnimy się nawet w samej Warszawie, w zależności od tego jaka to jest dzielnica i jakie ma wypracowane środki na nasze dodatki motywacyjne, to takie dodatki my możemy mieć, mówi.

Jak dodaje nauczycielka matematyki i była wicedyrektor gimnazjum, Danuta Gorczyca, najlepiej zarabiający nauczyciel u niej w szkole ma 3190 brutto pensji.

– Jeżeli nawet doliczymy do tego wysługę lat, to na rękę dostaje około 2600 złotych.  

Ale jak mówi Łukasz Komuda wynagrodzenia średnie wyglądają lepiej: - To 2800 zł brutto dla stażystów do nawet 5100 dla nauczycieli dyplomowanych. Choć mediana tych wynagrodzeń jest oczywiście niższa.

18 godzin pracy w tygodniu to mit

Danuta Gorczyca opowiada też jak wygląda jej praca.

−Często jest tak, że pracuje się faktycznie 18 godzin w tygodniu, ale dodatkowo spotyka się z uczniami, przygotowuje różne uroczystości, przygotowuje się do zajęć, sprawdza klasówki, uczestniczy w konferencjach, czy zajmuje się dokumentacją. To oznacza, że tak naprawdę te 18 godzin to jest przy tablicy, ale nauczyciel pracuje o wiele dłużej. Czas pracy jest nieograniczony, a zarobki owszem.

Do wynagrodzeń dochodzą dodatki

- Nauczyciele mają kilka dodatków do tej kwoty podstawowej – mówi Łukasz Komuda – To jest dodatek za pracę w trudnych warunkach, dodatek za pełnione funkcje, jak np. dyrektor, dodatek za zajęcia ponadprogramowe. Są też trzynastki, a w niektórych miejscach nawet czternasta pensja. Więc z jednej strony nie są to może imponujące zarobki, z drugiej strony w porównaniu z medianą przy uwzględnieniu wszystkich dodatków, sytuacja nauczycieli nie jest taka zła jak oni sami, a zwłaszcza związkowcy, ją malują.

Łukasz Karusta, jk