Polscy związkowcy boją się o Egipcjan
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zaapelował do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o interwencję w obronie protestujących w Egipcie członków tamtejszych organizacji związkowych.
2011-02-08, 14:21
"Solidarność" skierowała we wtorek do ministra spraw zagranicznych list, w którym przewodniczący związku Piotr Duda prosi polski MSZ o interwencję w Egipcie, by tamtejszy rząd wywiązywał się z obowiązku ochrony własnych obywateli. Od 25 stycznia trwają w Egipcie masowe demonstracje antyprezydenckie, nazywane "rewolucją Nilu", w czasie, których zginęło około 300 osób.
- NSZZ "Solidarność" otrzymał informacje od Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych o uzbrojonych oddziałach pod dowództwem osób wywodzących się z rządzącej partii, które terroryzują społeczeństwo, atakują uczestników demonstracji i usiłują powstrzymać ludzi przed swobodnym wyrażaniem swoich opinii. Rząd wydał również instrukcje wszystkim pracownikom przedsiębiorstw sektora publicznego włączania się do demonstracji i sabotowania protestów na placu Tahrir w Kairze - napisali w liście związkowcy.
Związkowcy wyrażają w liście poparcie dla swoich "egipskich przyjaciół z niezależnych organizacji związkowych", którzy - jak pisze "Solidarność" - zawsze stanowczo bronili praw pracowniczych wbrew skrajnie trudnym warunkom i często wrogim reakcjom.
- Bylibyśmy zobowiązani, gdyby zechciał pan przypomnieć rządowi Egiptu o obowiązku przestrzegania prawa międzynarodowego i poszanowania praw związków zawodowych oraz podstawowych swobód takich jak wolność słowa - napisali związkowcy do szefa MSZ.
tk
REKLAMA