Roaming po 1 lipca: ile zapłacimy za rozmowy telefoniczne i Internet za granicą?
Od 1 lipca zapłacimy mniej za korzystanie z telefonu za granicą. Z początkiem wakacji Komisja Europejska wprowadza kolejne obniżki w opłatach roamingowych, obowiązujące we wszystkich krajach Unii.
2014-06-30, 10:12
Posłuchaj
- Obniżki cen roamingowych trwają już od 2008 roku. W przypadku połączeń głosowych i SMS-ów od tego czasu spadły już ponad 80 proc. Jeżeli chodzi o transmisję danych, jest to 90 proc. – mówi Bartosz Zadura z Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.
Obniżki będą zróżnicowane w zależności od typu usługi. Komisja Europejska podaje maksymalne stawki, a praktyka pokazuje, że operatorzy zazwyczaj tańszych usług nie oferują.
- Jeśli będziemy wykonywać połączenie głosowe, to zapłacimy maksymalnie 19 eurocentów za minutę, tutaj trzeba doliczyć podatek VAT. Jeżeli odbierzemy połączeni głosowe, to jest maksymalnie 5 eurocentów za minutę. Za wysłanie SMS zapłacimy 6 eurocentów – wyjaśnia Zadura.
W przeliczeniu na złote nowe stawki to 98 groszy za minutę połączenia wychodzącego, 25 groszy za minutę połączenia przychodzącego, 31 groszy za wysłanie wiadomości tekstowej i 1,02 zł za MMS.
REKLAMA
Największa obniżka dotyczy Internetu
Największa obniżka, bo aż o 55 proc., dotyczy korzystania z Internetu.
- Dwa lata temu 1 megabajt kosztował kilkanaście złotych. Teraz, od 1 lipca, będzie to zaledwie 1 zł z małym „ogonkiem” brutto. To oznacza, że jeżeli pojedziemy gdzieś i zapomnimy wyłączyć transmisję danych, to nie zrujnuje nas to – mówi Witold Tomaszewski z Telepolis.pl.
KE zapowiada całkowitą likwidację roamingu
Do końca przyszłego roku, zgodnie z zapowiedziami Komisji roaming ma w ogóle zniknąć. Zdaniem eksperta będzie to jednak skomplikowany proces.
- Wyobraźmy sobie, że znikają zupełnie opłaty roamingowe. Standardowe taryfy w Niemczech są dużo droższe niż w Polsce. Niemiec mógłby zatem przyjechać do Polski, kupić najtańszą taryfę no limit, wrócić do kraju i dzwonić np. za 5 euro. Polscy operatorzy byliby w takich sytuacjach bardzo stratni – tłumaczy Tomaszewski.
REKLAMA
Różne pomysły
Dlatego potrzebne są odpowiednie założenia dotyczące realizacje tego pomysłu i już pojawiają się różne propozycje.
- Można wprowadzić ograniczenie, np. że z darmowego roamingu można korzystać nie dłużej niż 60 albo 90 dni w roku. Natomiast za każdy kolejny dzień pobierane są opłaty tak jak do tej pory. Można wprowadzić miesięczny czy roczny limit wykorzystanych minut czy transmisji danych – mówi Tomaszewski. - To ciągle jest przedmiotem dyskusji i nie zostało jeszcze ustalone – dodaje.
W opinii eksperta, mimo różnych wątpliwości, koniec przyszłego roku jako termin zniesienia opłat roamingowych nadal jest realny, a tegoroczne obniżki będą obowiązywać już od 1 lipca.
Dominik Olędzki, awi
REKLAMA
REKLAMA