Inwestowanie przy rekordowo niskich stopach procentowych. Co się opłaca?
Wielu ekonomistów spodziewało się, że w listopadzie nastąpi kolejna obniżka stóp procentowych. Tymczasem decyzją Rady Polityki Pieniężnej stopy pozostały na niezmienionym poziomie. I tak są jednak rekordowo niskie, a to oznacza, że lokaty czy konta oszczędnościowe nie dają już zysków takich jak kiedyś.
2014-11-12, 11:19
Posłuchaj
Coraz niższe stopy procentowe powodują, że chcąc inwestować pieniądze, trzeba dobrze pomyśleć.
- Oprocentowanie depozytów bankowych nie wygląda szczególnie imponująco. Klienci muszą się liczyć z tym, że banki zapłacą im 2 – 3 proc. zysku w skali roku. Trzeba jeszcze odjąć podatek od tego skromnego zysku, więc pieniądze wydają się nie za duże. Z drugiej strony patrząc na fakt, że mamy deflację i ceny nie rosną, lecz spadają, ten zysk, który zostaje z takich lokat, wcale nie jest wyjątkowo niski – mówi Halina Kochalska, ekspertka do spraw finansów.
Wysoko oprocentowane lokaty nie dla każdego
Jak dodaje, można znaleźć na rynku rodzynki, które dadzą nam nawet 5 proc. zysku, ale zazwyczaj te atrakcyjne stawki są obwarowane różnego rodzaju wymogami.
- Przeważnie trzeba założyć konto, ewentualnie są ograniczenia co do wielkości wpłat na taki depozyt. Także nie będzie to na pewno oferta dla każdego – wyjaśnia Halina Kochalska.
REKLAMA
Warto przyjrzeć się funduszom gotówkowym, pieniężnym i dłużnym
W takich trudnych czasach dla oszczędzających, ekspertka radzi zainteresować się funduszami gotówkowymi, pieniężnymi, funduszami dłużnymi.
- Są to fundusze inwestycyjne, które inwestują w produkty właśnie związane z depozytami, obligacjami, w bony skarbowe. Zarządzający nimi w warunkach niskich stóp procentowych radzą sobie lepiej niż klient indywidualny na rynku. Można też zainteresować się inwestycjami w akcje, fundusze akcji, ale za tym idzie już dużo wyższe ryzyko. Jak na razie stopy zwrotu z funduszy akcji w ciągu minionego roku nie wyglądają zachęcająco, choć zawsze wydawało się, że gdy stopy procentowe spadają, kapitał przepływa właśnie na rynek akcji i tam sytuacja się poprawia. Na razie dane tego nie potwierdzają, więc osoby, które boją się strat i chcą inwestować w krótszych terminach, powinny rynek kapitałowy omijać – tłumaczy Halina Kochalska.
Moda na obligacje korporacyjne
W ostatnich latach bardzo modne są obligacje korporacyjne, które cieszą się coraz większą popularnością.
- Potrafią one dać spore stopy zwrotu od kliku do nawet 10 proc. inwestorzy coraz częściej przenoszą swoje pieniądze właśnie na ten rynek. Tam też trzeba inwestować z głową, bo emisja emisji nie równa. Trzeba wiedzieć co nieco o spółce, która wyemitowała obligacje, w jakie chcemy zainwestować, aby mieć gwarancję, że wykupi później od nas te papiery, a nie zbankrutuje po drodze – radzi Halina Kochalska.
REKLAMA
Takie sytuacje już się zdarzały. Dlatego warto dokładnie sprawdzić spółkę i ryzyko związane z taką inwestycją.
Justyna Golonko, awi
REKLAMA