Nowe zasady dziedziczenia: będzie kłopot dla starszych osób

Posłuchaj

Prezydent podpisał nowelizację prawa cywilnego, która chroni przed niechcianym dziedziczeniem długów. Tyle, że może to być pułapka dla starszych osób. O dobrych i złych stronach nowelizacji mówią: adwokat Beata Walczyńska-Zbylut z kancelarii Chałas i Wspólnicy oraz Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich./Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakc

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Na plus można zaliczyć fakt, że zamiast dziedziczyć spadek z wszystkimi długami zmarłego, spadkobierca będzie odpowiadał za nie  tylko do wysokości przejętego majątku.

Dziedziczenie bez długów

– Teraz jeśli spadkobierca nie złożył w ciągu 6-ciu miesięcy oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku po zmarłej osobie, to zgodnie z obowiązującymi dotychczas przepisami, przyjmował spadek wprost, czyli również z długami zmarłego, nawet jeśli o nich nie wiedział - mówi adwokat Beata Walczyńska-Zbylut z kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Mniejsze koszty ustalania wartości spadku

Oprócz nowych zasad przejmowania spadku, zmienia się też sposób ustalania stanu majątku. Dotychczas spisu inwentarza dokonywał komornik sądowy. – To wiązało się z dodatkowymi kosztami - mówi Beata Walczyńska-Zbylut. Dotyczyły one komornika, oraz rzeczoznawców. Teraz oszacowania można dokonać indywidualnie, komornik będzie potrzebny tylko podczas sporu.

Będzie kłopot starszych osób z bankami

Z punktu widzenia spadkobierców, zmiany są bardzo korzystne. Jednak część ekspertów uważa, że spowodują one m.in. ograniczenie dostępu do kredytów. Takiej możliwości nie wyklucza również Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich.

–W przypadku starszych osób można się spodziewać, że banki zaostrzą wymogi przy udzielaniu kredytów. Banki, aby zabezpieczyć swoje interesy, będą żądały dodatkowych zabezpieczeń i najlepiej aby były to poręczenia potencjalnych spadkobierców – mówi Bańka.

W gorszej sytuacji będą te osoby, którym spadkobiercy odmówią takiego poręczenia. Zdaniem Jerzego Bańki, te osoby mogą mieć wówczas poważny problem z dostępem do kredytu, szczególnie długoterminowego.

Ustawa wejdzie w życie 6 miesięcy od dnia jej ogłoszenia, co ma m.in. dać czas wierzycielom, w tym instytucjom finansowym i bankom, na przygotowanie się do zmiany.

Elżbieta Szczerbak, jk