Spadek może przyprawić o ból głowy. Co zrobić, aby nie odziedziczyć długów?

Nie każdy otrzymany spadek musi cieszyć. Często bowiem okazuje się, że dziedziczymy długi. A to może się przyczynić do umieszczenia nas w rejestrze dłużników, co skutecznie uniemożliwia, np. wzięcie kredytu w banków.

2015-07-21, 09:39

Spadek może przyprawić o ból głowy. Co zrobić, aby nie odziedziczyć długów?
. Foto: Panthermedia

Posłuchaj

O tym, jak ustrzec się odziedziczenia długów, mówili w radiowej Jedynce goście audycji Po pierwsze ekonomia: Grzegorz Pietraszkiewicz z Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor i Joanna Senkowska, radca prawny w Kancelarii Baurska, Senkowska, Szczęsna i Partnerzy /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

- Dziedziczenie  nie oznacza tylko, że uzyskujemy konkretny majątek, ponieważ dziedziczymy także wszelkie możliwe zobowiązania. To są np. opłaty za prąd, gaz, telewizję, telefon. To także wszelkiego rodzaju pożyczki, kredyty. To wszystko  wchodzi zazwyczaj do masy spadkowej – wyjaśnia  Grzegorz Pietraszkiewicz z Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor.

Mamy 6 miesięcy, żeby zrzec się spadku

Prawdopodobieństwo otrzymania po zmarłym zamiast majątku, długów rośnie z każdym rokiem. Tylko w instytucjach bankowych gospodarstwa domowe miały do spłacenia na koniec maja tego roku prawie 536 mld zł. Jednocześnie z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że blisko 1/3 klientów banków, którzy mają zaległości kredytowe powyżej 200 zł na co najmniej 60 dni,  to osoby powyżej 60 roku życia.  Co zrobić, aby nie dziedziczyć długów? Należy się takiego spadku po prostu zrzec. Mamy na to 6 miesięcy.

Długi mogą odziedziczyć także dzieci

- Tu należy pamiętać, że zrzekając się spadku w imieniu własnym, jesteśmy przez prawo  traktowani tak, jakbyśmy otwarcia tego spadku nie doczekali. Jednocześnie, kiedy my go się zrzekamy, dziedziczyć go mogą nasze dzieci. W ich imieniu również tego spadku należy się zrzec przed sądem rodzinnym – radzi Grzegorz Pietraszkiewicz.

Rodzice czy opiekunowie prawni, często jednak najwyraźniej o tym zapominają, bo w bazie BIG InfoMonitor znajdują się również osoby nieletnie, wśród nich 17-letni rekordzista z długiem o wartości przekraczającej 34 tys. Najmłodsza osoba wpisana do rejestru dłużników ma 11 lat.

REKLAMA

Nowe przepisy ograniczą dziedziczenie długów

To jednak wkrótce się zmieni, bo w drugiej połowie października w życie wchodzą przepisy, które ograniczą dziedziczenie długów do wartości otrzymanego majątku.

- Do tej pory Kodeks Cywilny przewidywał, że spadkobierca przyjmuje spadek wprost, w sytuacji gdy nie złoży oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku. W tej chwili zasadą ma być, że jeżeli ten kto dziedziczy nie złoży żadnego oświadczenia, przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza. To oznacza, że spadkobierca odpowiada za długi tylko do wysokości aktywów ustalonych w spisie inwentarza -  mówi Joanna Senkowska, radca prawny w Kancelarii Baurska, Senkowska, Szczęsna i Partnerzy.

W najgorszym wypadku odziedziczymy zero

Dzięki nowym przepisom, w najgorszym wypadku odziedziczymy więc zero. To będzie duża ulga, szczególne dla tych, którzy obecnie w kłopoty  mogli wpaść z własnej niewiedzy bądź nieznajomości prawa.

 - W sytuacji, kiedy jest stwierdzone, że dana osoba przyjęła spadek wprost mamy pat. Można tutaj próbować jakiś sposobów w oparciu o przepisy nadzwyczajne, wskazując, że jest to naruszenie zasad życia społecznego, jednak to są wyjątkowe sytuacje. Co do zasady, niestety, taka osoba musi ponieść konsekwencje swojej niewiedzy bądź lekceważenia sprawy – ostrzega mecenas Senkowska.

Według  danych Ministerstwa Sprawiedliwości - sądy powszechne w Polsce rocznie stwierdzają nabycie spadku przez  160 tys. osób.

Błażej Prośniewski

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej