Ustawa antylichwiarska na nic bez rejestru firm pożyczkowych?
Jak wynika z prognozy Związku Firm Pożyczkowych, aż 5,1 mld zł może być w tym roku warty rynek pożyczek pozabankowych. W porównaniu z 2014 rokiem to wzrost o 24 proc. Tymczasem ustawa antylichwiarska czeka na podpis prezydenta.
2015-08-26, 12:00
Posłuchaj
- Teraz premiowane będą pożyczki na wyższe kwoty i na dłuższe terminy spłaty. Sumaryczna wartość sprzedaży pożyczek, częściowo za sprawą nowych regulacji, będzie zatem z roku na rok coraz większa – przewiduje Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych.
„Ustawa pełna luk”
Jak zaznacza jednak ekspert, ustawa antylichwiarska jest pełna luk.
- Ustawa nie ogranicza jednak w sposób bardzo drastyczny podaży nowych pożyczek, szczególnie tych długoterminowych, średnioterminowych i na stosunkowo wysokie kwoty. Ogranicza za to rynek mikropożyczek, czyli do 1000 – 2000 tys. zł na miesiąc. Rynek nie lubi jednak próżni i ci konsumenci, którzy do tej pory pożyczali takie niskie kwoty, będą zmuszeni wnioskować o wyższe pożyczki, spłacane w ratach – uważa Jarosław Ryba.
„Potrzebny państwowy rejestr firm pożyczkowych”
Gość Polskiego Radia 24 zwraca uwagę, że bez utworzenia państwowego rejestru firm pożyczkowych, rynek pożyczek pozabankowych nie zostanie w pełni uzdrowiony.
REKLAMA
- Nie wyeliminujemy z rynku patologii, które mają miejsce, bo nie ma tego rejestru. Gdyby on istniał można by skontrolować wszystkich przedsiębiorców, którzy udzielają pożyczek, i na podstawie tych wniosków wyeliminować z rynku oszustów, którzy naciągają klientów – mówi gość Polskiego Radia 24.
W ustawie nie znalazły się zapisy dotyczące rejestru.
Dominik Olędzki, awi
REKLAMA