Wielka awaria w bankach. Klienci stracili karty płatnicze

Posłuchaj

O niedawnej awarii w kilku bankach mówili w audycji „Po pierwsze ekonomia” radiowej Jedynki: rzecznik mBanku Krzysztof Olszewski i Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Część klientów tych banków nie mogła zapłacić kartą za zakupy ani wypłacić pieniędzy z bankomatów. Zdarzało się, że karty były połykane przez bankomaty lub zatrzymywane w punktach sprzedaży jako kradzione lub zastrzeżone. Wiele osób straciło w ten sposób dostęp do środków płatniczych.

Rzecznik mBanku Krzysztof Olszewski mówi, że awaria trwała około dwóch godzin.

- Część klientów mogła mieć trudność z  zapłaceniem kartą. Pojawiały się odmowy przy realizacji transakcji. Mogła zdarzyć się sytuacja, w której karta została zabrana przez bankomat – mówi gość radiowej Jedynki.

Co w przypadku utraty karty?

Bank kontaktuje się z poszkodowanymi klientami, którzy stracili karty. Zachęca też do dzwonienia na infolinię.

- Będziemy się aktywnie z naszymi klientami komunikować, będziemy informować, w jaki sposób otrzymają nową kartę. Jeżeli ktoś stracił kartę, za co bardzo przepraszamy, istnieje możliwość skorzystania z pieniędzy na koncie np. poprzez aplikację BLIK. Dzięki temu można w części sklepów zapłacić za zakupy bez używania karty płatniczej. Ewentualnie można również wypłacić pieniądze np. w bankomatach Euronetu tą drogą – radzi Krzysztof Olszewski.

Zablokowanie środków na koncie 

Żeby jednak skorzystać z aplikacji BLIK, trzeba mieć dostępne środki na koncie. Jeśli zostały one zablokowane, mimo że nie doszło do transakcji, to klienci mogą mieć problem.

- Sytuacja, w której karta jest zatrzymywana w bankomacie czy też przez sprzedawcę w sklepie, jest bardzo stresująca. Kiedy jeszcze dodatkowo, nie dość że transakcja się nie udaje, to jeszcze są blokowane środki na koncie klienta i to rzeczywiście może być bardzo kłopotliwe, bo nawet jeżeli spróbujemy później pójść do oddziału banku i wypłacić pieniądze, to może nam się to nie udać, bo już zablokowaliśmy środki, próbując je wypłacić w bankomacie, czy płacąc w sklepie. To jest zatem duży problem, bo jeżeli stracimy taką kartę, to musimy jakiś czas poczekać na to, żeby ją z powrotem dostać. Oczywiście banki w takiej sytuacji wydadzą nam ją za darmo, ale co z tego, jak zostaniemy przez kilka – kilkanaście dni bez karty - mówi Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.

Przyczyny awarii nie są znane 

Banki nie ujawniają przyczyn tego typu awarii.

- Jeżeli problem jest w kilku bankach, jeżeli dotyczy kart płatniczych, prawdopodobnie wynikał on z jakiegoś systemu, którym banki komunikują się z organizacją płatniczą. Może to nie być rzeczywisty powód, jest to próba zgadywania, bo żaden bank tego nie powiedział. Ale raczej, jeżeli to jest jakiś problem wewnętrznych systemów banków, to się dzieje taka sytuacja w jednym banku. Jeżeli jest to kilka banków, to trzeba szukać tego elementu wspólnego – uważa analityk.

Warto przypilnować, by bank odblokował środki z transakcji, których nie zdołaliśmy zrealizować.

Klienci mogą też składać do banków reklamacje. Muszą wtedy udokumentować starty, jakie ponieśli w wyniku awarii. ​

Karolina Mózgowiec, awi