Obligacje korporacyjne dają zarobić więcej niż lokata. Ale trzeba uważać
Rynek obligacji przedsiębiorstw rośnie w siłę, a popyt na nie bije rekordy.
2016-08-03, 20:47
Posłuchaj
̶ Coraz więcej inwestorów kupuje obligacje, ale też coraz więcej firm je emituje, bo to dziś dobry sposób finansowanie działalności firmy - tłumaczy Piotr Ludwiczak z Domu Maklerskiego Michael/Ström.
Obligacjom pomagają niskie stopy procentowe i…podatek Belki
Jak podkreśla, obecnie żyjemy w środowisku najniższych w Polsce stóp procentowych, co zdecydowanie sprzyja emitentom, pozyskującym tanio pieniądze.
̶ Trzeba też pamiętać, że podatek bankowy sprawia, że emisja obligacji korporacyjnych staje się atrakcyjniejsza od zaciągania kredytów bankowych – mówi ekspert.
Obligacje korzystniejsze, ale też bardziej ryzykowne
Niskie oprocentowanie depozytów sprawia, że coraz większa grupa zwykłych ciułaczy szuka okazji do wyższego zarobku poza bankami.
REKLAMA
̶ Inwestowanie w obligacje korporacyjne wiąże się jednak z ryzykiem, przypomina ekspert.
Jak podkreśla, trzeba pamiętać, że obligacje korporacyjne nie są gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
̶ W najgorszym inwestor może stracić całość zainwestowanego kapitału, gdyż wiąże się z tym ryzyko niewypłacalności spółki – mówi Piotr Ludwiczak.
Obligacje ryzykownych firm są zawsze lepiej oprocentowane
Jak zaznacza, obecnie na rynku jest najwięcej obligacji o zmiennym kuponie, czyli na oprocentowanie ma wpływ stawka WIBOR plus marża.
REKLAMA
Im mniejsza marża, tym bezpieczniejsza emisja
̶ W przypadku marży, im jest ona mniejsza, tym większe bezpieczeństwo. Relatywnie bezpieczne emisje mają poziom marży do 4-5 pkt. procentowych – mówi ekspert.
Jak zaznacza, na obligacjach bezpiecznego emitenta ze stabilną sytuacją finansową, można obecnie zarobić ok. 3 procent, uwzględniając marżę i WIBOR.
̶ Jeśli jest emisja podmiotu, którego sytuacja nie jest stabilna, to możemy się spodziewać oprocentowania nawet 9 procent – mówi ekspert.
Jak więc widać, obligacje korporacyjne dadzą zarobić więcej niż lokata, ale trzeba uważnie dobierać spółki.
REKLAMA
Justyna Golonko, jk
REKLAMA