Początek roku akademickiego - trudny czas dla studentów
Nie tylko powrót na uczelnie bywa stresujący dla studentów. Dla wielu z nich początek roku akademickiego to też czas szukania nowego mieszkania do wynajęcia, a to nie jest ani proste, ani tanie. Problem bywa poważny, bo polscy studenci krezusami raczej nie są. Nadrabiają za to pracowitością.
2018-09-26, 11:25
Jak wynika z szacunków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w tym roku akademickim naukę rozpocznie 340 tysięcy studentów.
Z raportu Związku Banków Polskich wynika, że studenci w naszym kraju na życie, mieszkanie i inne opłaty wydają ok. 1900 złotych miesięcznie. To mało, zwłaszcza w porównaniu z kolegami z krajów zachodnich. Na przykład, studenci z Islandii i Szwajcarii dysponują miesięcznie kwotą 2000 euro, czyli ponad 8 tys. złotych.
Zdecydowana większość, bo 80 procent studentów, na wynajem mieszkania czy pokoju wydaje nie więcej niż tysiąc złotych miesięcznie. Co piąty student mieszka z trójką osób, a co dziesiąty - z jeszcze większą liczbą współlokatorów.
Nasi studenci są za to pracowici. 54 procent środków w ich portfelu pochodzi z wynagrodzenia za pracę, co stawia ich w europejskiej czołówce.
REKLAMA
Mieszkaniowe zamieszanie
W tym roku wynajem mieszkania będzie kosztował młodych nieco więcej niż w zeszłym - zwłaszcza w dużych miastach, gdzie ceny wzrosły o 4-5 procent. Obecnie przeciętna stawka za wynajem dwupokojowego mieszkania w Warszawie to 2300-2400 złotych. W Gdańsku jest to 2000 złotych. Poniżej tego progu wynajmiemy mieszkanie w Krakowie, Wrocławiu czy Poznaniu. W Toruniu natomiast wystarczy 1000 złotych.
Wielu studentów mieszkania na nowy rok szuka już w wakacje. Jeśli zostawimy to na później, np. na wrzesień, to musimy się liczyć z wyższymi cenami lub gorszą lokalizacją.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Eksperci radzą studentom, by "na poważnie" podeszli do kwestii wynajmowania mieszkania i przywiązywali wagę do szczegółów.
Bartosz Turek z Open Finance radzi, by unikać pośredników, oferujących np. bazę kontaktów do właścicieli mieszkań. Jeśli jednak potrzebujemy wsparcia, to płaćmy mu za efekt - czyli dopiero wówczas, gdy podpiszemy umowę najmu.
REKLAMA
Z kolei Marcin Krasoń z HomeBrokera sugeruje, by zawsze sprawdzać, czy osoba, która występuje w roli właściciela mieszkania, faktycznie nim jest. Możemy np. poprosić o dowód tożsamości czy akt własności danego mieszkania.
Pamiętajmy też, że kluczowe jest podpisanie umowy na wynajem mieszkania. Powinna być ona maksymalnie szczegółowa - określać wysokość miesięcznych opłat, ale też warunki, w których właściciel może zachować kaucję. Nie zapominajmy też o protokole zdawczo-odbiorczym.
Na kłopoty kredyt?
W finansowaniu swoich zobowiązań studentom może pomóc tzw. kredyt studencki. Jest to preferencyjna, niskooprocentowana pożyczka w wysokości 400, 600, 800 lub 1000 złotych miesięcznie. Mogą się o niego starać studenci, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 2 500 złotych netto. Kredyt należy zacząć spłacać dwa lata po ukończeniu studiów.
REKLAMA
Obecnie oprocentowanie kredytu studenckiego stosowane przez banki kredytujące wynosi od 2,06 do 2,1 proc. Do jego uzyskania jest wymagany poręczyciel, zazwyczaj jeden z członków rodziny. Wnioski o udzielenie kredytu można składać do 20 października.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, wczesn., md
REKLAMA