"Pieniądz nie śpi" Zagraniczne wycieczki nie są tanie. Jak je sfinansować, by nie dopłacać?
Zagraniczna wycieczka z biurem podróży to zazwyczaj wydatek rzędu kilku tysięcy złotych za osobę. Nie każdego na to stać, ale chwilowy brak takiej kwoty nie oznacza, że nie uda nam się polecieć na wymarzone wakacje. Analityk HRE Investments Bartosz Turek radzi, że w takich sytuacjach można skorzystać np. z karty kredytowej, a odpowiednia dyscyplina pozwoli nam uniknąć dodatkowych kosztów.
2019-07-01, 08:08
Posłuchaj
Ekspert wskazuje, że kupując wycieczkę np. pod koniec lipca za pomocą karty kredytowej, przez cały sierpień nie będziemy musieli niczego spłacać - wszystko dzięki okresowi bezodsetkowemu, który ma zazwyczaj długość 50-60 dni.
- Czyli w skrajnym przypadku mamy dwa miesiące by zarobić na to, co wydaliśmy - mówi Bartosz Turek. Zastrzega przy tym, że wymaga to od nas dyscypliny finansowej, czyli spłacenia konkretnej kwoty na czas - dopiero wówczas kredyt rzeczywiście będzie miał zerowe oprocentowanie.
Portfelowa dyscyplina
Ekspert dodał, że karta kredytowa niesie ze sobą pewne ryzyko - po prostu trzeba się pilnować, by nie wydawać zbyt dużo i nie żyć ponad stan.
Alternatywą może być pierwsza pożyczka z banku lub "chwilówka" - musimy jednak mieć pewność, że spłacimy raty na czas - bo później ceny kredytów zaczynają drastycznie rosnąć.
REKLAMA
A może wyprzedaż garażowa?
A jeśli wolimy zapłacić za wycieczkę od razu, to - radzi ekspert - można wybrać się na tzw. wyprzedaż garażową, które organizują niektóre gminy, lub skorzystać z internetowych
- Wbrew pozorom dzięki temu możemy odzyskać kilkaset a nawet kilkatysięcy złotych - i to wszystko za rzeczy, które normalnie byśmy wyrzucili - podkreśla Bartosz Turek.
PolskieRadio24.pl, md
REKLAMA