Jaka będzie inflacja w sierpniu? Znamy opinię analityków kilku banków

Hiszpański Bank Santander Polska i bank PKO BP spodziewają się, że jeszcze w sierpniu  inflacja będzie na poziomie około 10 procent, licząc rok do roku. Francuski Credit Agricole Bank Polska spodziewa się takiego spadku dopiero we wrześniu. Zdaniem analityków do obniżenia inflacji w porównaniu do czerwca tego przyczynił się niższy niż się spodziewano wzrost cen żywności.

2023-08-14, 15:30

Jaka będzie inflacja w sierpniu? Znamy opinię analityków kilku banków
Najwyższy poziom inflacji spodziewany jest jesienią lub na przełomie roku 2022 i 2023.Foto: Shutterstock/Stokkete

Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2023 r. wzrosły rdr o 10,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny spadły o 0,2 proc.

Bank Santander Polska o spodziewanej inflacji 

"Dane o lipcowej inflacji wskazują na niższą presję dot. wzrostu cen; kolejny odczyt CPI może być bliski 10 proc. (rok do roku), z prawdopodobieństwem spadku poniżej tego poziomu - wskazali analitycy banku Santander komentując poniedziałkowe dane GUS.

"Spadek był wywołany głównie przez żywność, a w mniejszym stopniu przyczyniły się też do niego energia i inflacja bazowa" - wskazali analitycy Santander Bank Polska. Jak dodano, potwierdzony został też spadek CPI o 0,2 proc. m/m.

"Dane o lipcowej inflacji wskazują na niższą presję na wzrost cen, co wspiera nasze prognozy dalszego obniżania się wskaźnika CPI w kolejnych miesiącach. Dzisiejsze dane sugerują też, że kolejny odczyt CPI może być bliski 10 proc. r/r ze sporym prawdopodobieństwem spadku poniżej tego poziomu" - prognozuje bank.

REKLAMA

Zdaniem analityków, luzowanie polityki pieniężnej może się zacząć we wrześniu lub październiku. "Według nas nieco bardziej prawdopodobny jest październik" - podsumowano o cenie lipcowej inflacji według GUS.

Opinie o sierpniowej inflacji największego banku w Polsce

"W lipcu ceny w ujęciu miesięcznym spadły po raz pierwszy od lutego 2022 r. Inflacja bazowa obniżyła się do 10,6-10,7 proc. rok do roku z 11,1 proc. w czerwcu. Prognoza inflacji w sierpniu pozostaje na granicy 10 proc. w ujęciu rocznym" - wynika z szacunków analityków PKO BP.

Ich zdaniem roczna dynamika cen żywności wyhamowała do 15,6 proc. r/r z 17,7 proc. r/r w czerwcu. Pełne dane wskazały, że w lipcu w ujęciu miesięcznym spadały ceny w zdecydowanej większości kategorii żywnościowych. W przypadku olejów i tłuszczów oraz drobiu mamy nawet do czynienia z deflacją rok do roku (niższymi cenami niż przed rokiem).

Zwrócili uwagę, że ceny paliw w lipcu wzrosły o 0,4 proc. m/m, po czterech miesiącach spadków. W ujęciu rocznym ceny paliw spadały o 15,5 proc. r/r wobec 18,0 proc. r/r w czerwcu.

REKLAMA


Posłuchaj

Piotr Bujak główny ekonomista PKO BP ocenia ostateczne dane GUS o lipcowej inflacji ("Ekspres Gospodarczy" Justyna Golonko PR1) 6:04
+
Dodaj do playlisty

 

"W kolejnych miesiącach słabnąć będzie statystyczny efekt wysokiej bazy, obniżający w poprzednich miesiącach roczny wskaźnik inflacji. W lipcu ceny nośników energii nie zmieniły się w ujęciu miesięcznym, w szczególności okres spadków praktycznie zakończyły ceny opału (w lipcu -0,1 proc. m/m)" - zauważyli eksperci banku.

Co z inflacją bazową?

Eksperci PKO BP dodali, że inflacja bazowa kontynuuje ruch w dół. "Szacujemy, że w lipcu obniżyła się do 10,6-10,7 proc. r/r z 11,1 proc. r/r w czerwcu" - ocenili. Według nich w ciągu miesiąca ceny bazowe wzrosły o 0,1-0,2 proc. m/m, a po odsezonowaniu o ok. 0,4 proc. m/m. W ich opinii wiele danych wskazuje na inflację bazową rzędu ok. 5,5 procent - to nadal powyżej celu inflacyjnego NBP, poniżej wskazań sprzed kilku miesięcy.

Ich zdaniem poszerza się grono kategorii, w których obserwowane jest "wygasanie efektów szoków inflacyjnych z ostatnich lat" (m.in. sprzęt AGD, zdrowie, HoReCa). "W lipcu wyjątkiem były ceny łączności i turystyki zorganizowanej, które wzrosły silniej od wzorca sezonowego. Wygaszenie szoków podażowych wraz z ograniczaniem możliwości przenoszenia przez firmy wyższych kosztów na konsumentów łagodzi nasze obawy o uporczywość inflacji bazowej" - stwierdzili ekonomiści.

REKLAMA

"Nasza obecna prognoza inflacji w sierpniu pozostaje na granicy 10 proc. r/r" - poinformowali analitycy PKO BP. Przypomnieli, że przełamanie tego poziomu w dół jest, w kontekście wypowiedzi Prezesa NBP oraz członków RPP, jednym z dwóch warunków rozpoczęcia obniżek stóp procentowych. "Dostrzegamy ryzyko w górę ze strony cen paliw (wzrosty cen ropy na rynkach światowych) oraz ryzyko w dół po stronie cen żywności (możliwe dalsze szybsze od oczekiwań spadki)" - zastrzegli eksperci PKO BP.

Bank Credit Agricole Polska o lipcowej inflacji 

W kolejnych miesiącach inflacja CPI w Polsce pozostanie w trendzie spadkowym i we wrześniu obniży się do jednocyfrowego poziomu - wskazał w poniedziałkowym komentarzu starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Olipra, odnosząc się do danych GUS.

Według ekonomisty, najważniejszym źródłem obniżenia inflacji był silny spadek dynamiki cen w kategorii "żywność i napoje bezalkoholowe" (15,6 proc. r/r w lipcu wobec 17,8 proc. w czerwcu). Wskazał, że z uwagi na efekty wysokiej bazy oraz spadające światowe ceny większości surowców rolnych, zmniejszenie dynamiki cen żywności zostało odnotowane m.in. w kategoriach: "mleko, sery i jaja", "mięso", "oleje i tłuszcze", "pieczywo", "ryby i owoce morza" oraz "owoce" i "warzywa".

-Jest to spójne z naszą oceną, zgodnie z którą w czwartym kw. br. dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych osiągnie jednocyfrowy poziom - zwrócił uwagę Olipra.

REKLAMA

W jego ocenie, do zmniejszenia inflacji przyczyniła się także niższa dynamika cen nośników energii (16,8 proc. r/r w lipcu wobec 18,0 proc. w czerwcu), co wynikało przede wszystkim ze spadku cen opału w ujęciu rocznym - głównie ze względu na efekty wysokiej bazy sprzed roku kiedy to opał podrożał w lipcu o 5,0 proc. m/m.

"W kierunku obniżenia inflacji oddziaływała również niższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami wyniosła w lipcu 10,6 proc. r/r wobec 11,1 proc. w czerwcu. Przeciwny wpływ miało natomiast zwiększenie dynamiki cen paliw (-15,5 proc. r/r w lipcu wobec -18,0 proc. w czerwcu), na co złożyły się efekty niskiej bazy sprzed roku, wzrost cen ropy naftowej na światowym rynku oraz umocnienie złotego względem dolara" - wyjaśnił ekonomista Credit Agricole Bank Polska.

Gdzie spadła inflacja bazowa?

Przedstawiciel banku Credit Agricole dodał, że w strukturze danych na szczególną uwagę zasługuje szeroki zakres spadku inflacji bazowej, który został odnotowany w większości jej kategorii - "napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe", "transport (po wyłączeniu paliw)", "odzież i obuwie", "wyposażenie i prowadzenie gospodarstwa domowego", "użytkowanie mieszkania (po wyłączeniu nośników energii)", "restauracje i hotele", "rekreacja i kultura" oraz "zdrowie".

"Szacujemy, że w ujęciu miesięcznym inflacja bazowa wyniosła 0,2 proc., co jest zgodne z jej wzorcem sezonowym. W naszej ocenie wskazuje to, że presja inflacyjna w polskiej gospodarce stopniowo słabnie. Jest to spójne z naszą prognozą, zgodnie z którą na koniec br. inflacja bazowa spadnie w Polsce do 7,1 proc. r/r." - wskazał Olipra z Credit Agricole Bank Polska.

REKLAMA

Zdaniem ekonomisty, poniedziałkowe dane są zgodne z wcześniejszą prognozą Credit Agricole zakładającą, że w kolejnych miesiącach inflacja CPI w Polsce pozostanie w trendzie spadkowym i we wrześniu obniży się do jednocyfrowego poziomu. "W świetle wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego uważamy, że skłoni to Radę Polityki Pieniężnej (RPP) do obniżenia stóp procentowych na posiedzeniach w październiku (o 25 pb) i listopadzie (o 25 pb)" - ocenił Jakub Olipra.

Dodał ponadto, że dane o inflacji są neutralne dla złotego i rentowności polskich obligacji.

Jak rosło PKB krajów naszego regionu na tle Berlina i Londynu?

Warto spojrzeć na twitt poniżej pokazujący dziesięcioletni wzrost PKB krajów Europy Środkowo-Wschodniej na tle Niemiec i Wielkiej Brytanii. Wynika z niego, że Polacy są tylko trzy razy mniej zamożni od Niemców i Brytyjczyków. Co więcej ta różnica wyraźnie się zmniejsza na niekorzyści obu krajów "starej Europy".


PR1/PR24/PAP/Justyna Golonko/sw

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej