W najbliższych dniach spadną ceny paliw. To efekt mocnej złotówki
W nadchodzącym tygodniu cena za benzynę 95 zacznie spadać i kierowcy zapłacą średnio 6,59-6,70 zł/l, a za litr diesla 6,60-6,72 zł, tak sądzą eksperci portalu e-petrol.pl. To efekt mocnej złotówki do dolara, spadku zamówień w krajowym handlu hurtowym, nadmiaru ropy naftowej i spadku na nią popytu na globalnych rynkach.
2024-05-17, 13:46
"Prognoza e-petrol.pl na nadchodzący tydzień zakłada następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 6,59-6,70 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,60-6,72 zł/l, a dla autogazu 2,81-2,88 zł/l" - podali analitycy portalu.
Zwrócili też uwagę, że koszty tankowania spadają drugi tydzień z rzędu. "Obniżki cały czas nie są duże, ale przecena na stacjach powinna przyspieszyć w najbliższych dniach, bo wyraźnie taniej jest już na rynku hurtowym" - wyjaśniają w swojej analizie na następny tydzień.
Ich zdaniem przy stabilnej sytuacji na giełdach naftowych na świecie, argumentów za spadkiem cen paliw w Polsce dostarcza umocnienie złotówki w relacji do amerykańskiego dolara.
"Z danych e-petrol.pl wynika, że w tym tygodniu 95-oktanowa benzyna potaniała o 3 gr, olej napędowy o 4 gr, zaś autogaz o grosz. Aktualnie za litr paliwa E10 płacimy średnio 6,62 zł, diesel kosztuje 6,64 zł/l, a tankowanie autogazu to wydatek na poziomie 2,82 zł/litr.
Ich zdaniem kierunek i tempo zmian w hurcie paliwami, wskazuje że spadek cen paliw może w najbliższych dniach jeszcze przyspieszyć. Obniżki cen napędzało wzmocnienie kursu złotówki do dolara.
REKLAMA
"Wyraźnie potaniał olej napędowy, który średnio kosztuje dzisiaj 4951,00 zł/m sześc. i jest to najniższa cena tego paliwa w 2024 roku. Od ostatniego piątku notowania diesla w internetowych cennikach rafinerii spadły o 82,40 zł. Benzyna 95-oktanowa w tym czasie potaniała o blisko 70 zł i jej aktualna cena to 5052,60 zł/m sześć" - wynika z analizy e-petrol.pl.
Wzrost popytu na ropę naftową nie pomaga
Ważną wiadomością dla rynku naftowego były dwie prognozy popytu na surowiec.
"Organizacja eksporterów OPEC prognozuje dalszy jego wzrost o 2,2 mln baryłek dziennie w 2024 i 1,8 mln baryłek dziennie w 2025 r. Tym samym zapotrzebowanie na ropę naftową w 2024 r. może wynieść 104,5 mln baryłek dziennie, a w 2025 r. — 106,3 mln baryłek" - wskazali eksperci e-petrol.pl.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) obniżyła swoje szacunki tegorocznego tempa wzrostu popytu na ropę naftową – jej popyt na surowiec zwiększy się w bieżącym roku o 1,1 mln baryłek dziennie (to o 140 tys. baryłek dziennie mniej w porównaniu z poprzednimi szacunkami).
"Agencja sugeruje, że mniejsze potrzeby wynikać będą ze spadku wykorzystania samochodów napędzanych dieslem w Europie i łagodnej zimy" - podkreślili analitycy e-petrol.pl.
REKLAMA
Małe rezerwy ropy naftowej w USA
W USA widać istotny dla globalnego rynku ropy naftowej spadek zapasów. Energy Information Administration ogłosiła zmianę w dół o ponad 2 mln baryłek w przypadku surowca, a dla średnich destylatów (oleje opałowy i napędowy) odnotowano obniżkę o 0,04 mln baryłek. Spadek zapasów benzyn wynosił 0,24 mln baryłek.
"Obniżenie poziomu zapasów ropy w miarę zwiększania wydajności rafinerii może wiązać się ze zwiększonym popytem na paliwo przed szczytowym letnim sezonem wyjazdowym - to z pewnością może stanowić czynnik wsparcia dla cen surowca" - ocenili analitycy.
Co jeszcze wpłynie na cenę ropy naftowej?
Niepokoje o dalszy los sytuacji w Strefie Gazy w obliczu fiaska procesu pokojowego wpływają negatywnie na ceny ropy. Wzrost produkcji przemysłowej w Chinach, który w kwietniu wyniósł 6,7 proc. zwiększy popyt na ten surowiec.
Analitycy e-petrol.pl, podkreślili, że dodatkowo uwzględnić trzeba perspektywę wdrożenia chińskiego planu długoterminowych specjalnych obligacji skarbowych, które wsparłyby różne sektory krajowej gospodarki, co odbije się na globalnej konsumpcji ropy naftowej i samych paliw (benzyny i paliwa do diesli).
REKLAMA
PR24/PAP/sw
REKLAMA