- Zakończyliśmy trwające ponad 30 miesięcy prace, które miały poprawić dostępność portów morskich do infrastruktury kolejowej - powiedział w trakcie środowej konferencji prasowej członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych Arnold Bresch.
Większy udział kolei w przewozie ładunków
Jego zdaniem poprawa kolejowego dostępu do Portu Gdańsk zapewniła bardziej ekologiczny, wydajniejszy i bezpieczniejszy przewóz towarów. - To oznacza większy udział kolei w przewozie ładunków, rozwój portu oraz rozwój gospodarki - wskazywał.
W zakresie projektu zbudowano i zelektryfikowano prawie 70 km torów oraz 233 rozjazdy i urządzenia w obszarze stacji Gdańsk Port Północny, Gdańsk Kanał Kaszubski, Gdańsk Zaspa Towarowa wraz z rejonem Gdańsk Wiślany oraz na liniach Gdańsk Główny - Gdańsk Zaspa Towarowa i Gdańsk Zaspa Towarowa - Gdańsk Wiślany.
Przebudowa mostów
Sprawną i bezpieczną komunikację kolejową oraz drogową zapewniła budowa wiaduktu drogowego w ciągu ul. Ku Ujściu, który został oddany do użytku w grudniu ub. r.
Ponadto, w ramach prac przebudowano trzy mosty oraz dwa wiadukty i kilkanaście przepustów.
Bresch dodał, że prace, które zostały przeprowadzone pozwolą PKP PLK lepiej zarządzać ruchem na stacji. - Już w tej chwili poprawiliśmy przepustowość. Dzięki temu nie zakorkowaliśmy się w momencie, gdy te nabrzeża muszą być obsługiwane związku z transportem węgla - zaznaczył.
Rozbudowa centrum sterowania
Dodał, że w tej chwili, dzięki zmodernizowanej infrastrukturze do gdańskiego portu może wjechać więcej pociągów. - Mówimy o zwiększeniu pracy stacji o ok. 300 proc. - mówił.
W ramach prac rozbudowano również Lokalne Centrum Sterowania Gdańsk Port Północny i zbudowano nastawnię na stacji Gdańsk Zaspa Towarowa. Wyposażono je w nowe komputerowe urządzenia oraz systemy telekomunikacyjne, które zapewniły sprawne i bezpieczne prowadzenie ruchu pociągów. Pozytywny wpływ na bezpieczeństwo ma również modernizacja 13 przejazdów kolejowo - drogowych.
Unijne dofinansowanie
Członek zarządu PKP PLK wskazywał, że stacja przed rozpoczęciem modernizacji była bardzo zaniedbana. - Jako spółka nie dysponowaliśmy pieniędzmi na prowadzenie takich planowanych remontów i w związku z tym borykaliśmy się z wieloletnimi zaległościami utrzymaniowymi - tłumaczył.
Dodał, że niezbędne były prace polegające na odbudowie warstw, która jest pod torami. - Musieliśmy wzmocnić podtorze, żeby można było wprowadzać cięższe pociągi - podkreślił.
Czytaj także:
Wartość inwestycji wyniosła 1,1 mld zł netto. Prawie 40 proc. tej kwoty stanowi dofinansowanie unijne ze środków instrumentu finansowego Connecting Europe Facility (CEF) - "Łącząc Europę".
PAP/IAR/PR24, akg