Giełda Papierów Wartościowych stawia na indeks WIG20
Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych zdecydował, że WIG20 skupiający 20 najbardziej płynnych spółek na GPW, pozostanie głównym wskaźnikiem bazowym i w oparciu o ten indeks rozwijane będą instrumenty pochodne. Zdecydował tym samym, o niewprowadzaniu w grudniu tego roku instrumentów pochodnych na WIG30. Indeks ten będzie jednak nadal publikowany.
2014-09-23, 09:21
Posłuchaj
– Zmieni się to, że oparciem dla instrumentów pochodnych będzie w dalszym ciągu WIG20, co nie oznacza, że WIG30 przestanie być publikowany. Uważamy, że WIG30 jest ważny dla polskiej gospodarki i chcemy promować te 30 spółek. Jeśli chodzi o instrumenty pochodne, to po konsultacjach z rynkiem okazało się, że dla większości uczestników to WIG20 jest podstawowym indeksem – mówi portalowi gospodarka.polskierado.pl rzecznik prasowy GPW, Maciej Wewiór.
Decyzja o utrzymaniu indeksu WIG20, jako bazy dla instrumentów finansowych będzie miała wpływ na indeksy średnich i małych spółek, powiązane z tym indeksem, czyli na mWIG40 i sWIG80. Publikacja indeksu mWIG40 będzie utrzymana, a z początkiem przyszłego roku przywrócony zostanie wskaźnik sWIG80 (obecnie obliczany, jako benchmark TFI pod nazwą MiS80). Jednocześnie od początku 2015 r. GPW zaprzestanie publikowania indeksów WIG50 i WIG250. Oznacza to, że kontrakty terminowe na indeks WIG50 również nie zostaną wprowadzone do obrotu.
– Głównym celem obecnego zarządu GPW jest to, by zwrócić się w stronę rynku i słuchać klientów. Większość z nich chce się opierać na WIG20 i my nie możemy działać wbrew ich woli. Nie oznacza to, że w przyszłości nie będziemy opierać instrumentów pochodnych na WIG30 pod warunkiem, że takie oczekiwanie się pojawi – tłumaczy Maciej Wewiór.
REKLAMA
– Tak naprawdę, największa zmiana dotyczy grudnia tego roku, gdzie nie będzie wprowadzony nowy instrument na WIG30. Wcześniej zapowiadaliśmy, że już od grudnia będą pochodne na WIG30, jednak zrezygnowaliśmy z tego – mówi Wewiór.
Jak podkreśla Rzecznik Prasowy GPW, najważniejszą rzeczą dla GPW jest jej płynność.
- Wierzymy, że instrumenty pochodne oparte na WIG20 będą miały w tej chwili większą płynność niż gdybyśmy je wprowadzali na WIG30 – mówi gość portalu.
Arkadiusz Ekiert
REKLAMA
REKLAMA