Polskie jachty, czyli jak zarabiać na luksusie
Polska jest potentatem w produkcji jachtów o długości do 10 metrów. Jesteśmy drugim po Stanach Zjednoczonych producentem na świecie tych jednostek. To nasz prawdziwy luksusowy hit eksportowy.
2015-02-13, 11:36
Posłuchaj
W Warszawie rozpoczęły się największe w tej części Europy 27 Targi Sportów Wodnych i Rekreacji "Wiatr i Woda". Do niedzieli 15 lutego ponad 400 wystawców prezentować będzie najpiękniejsze jachty, luksusowe łodzie motorowe, najszybsze skutery, nowoczesny sprzęt żeglarski, motorowodny i do nurkowania.
- W kraju działa co najmniej 30 stoczni, które produkują najwyższej jakości jachty żaglowe i motorowe, które w większości znajdują odbiorców na całym świecie, głównie w Niemczech, Francji, Holandii, ale też w Australii i Japonii -mówi Jerzy Klawiński z miesięcznika Żagle.
REKLAMA
Polskie jachty cenione są na świecie za jakość i precyzyjne wykończenie. Do produkcji jednostek wykorzystywane są najnowsze technologie światowe, a dodatkowym i ważnym atutem jest też wciąż mimo wszystko atrakcyjna cena - mówi Dominik Życki, znany żeglarz i dziennikarz miesięcznika Żagle.
REKLAMA
-Jeszcze kilkanaście lat temu polski przemysł jachtowy był ceniony głównie za to, że produkuje tanio, teraz produkuje relatywnie taniej niż na Zachodzie, to jest obecnie powiedzmy 20 proc. różnicy, natomiast produkujemy bardzo wysokiej jakości laminaty. Dzięki temu nasi producenci mają mnóstwo odbiorców na Zachodzie.
W Polsce produkuje się tysięce sztuk rocznie takich jachtów. Te najtańsze można kupić za kilkadziesiąt tys. euro. Górnej granicy za to nie ma, bo o cenie decyduje nie tylko sama skorupa, czy projekt, ale przede wszystkim wyposażenie.
REKLAMA
Według obsługującej transakcje walutowe firmy Akcenta, w ubiegłym roku polscy producenci branży jachtowej sprzedali do kilkudziesięciu krajów świata łodzie za 236 milionów euro, czyli o 10 proc. więcej niż rok wcześniej.
Elżbieta Szczerbak
REKLAMA