Kolonia, Göteborg, Malaga - nowe kierunki lotów Ryanaira

Posłuchaj

Juliusz Komorek z Ryanair o nowych kierunkach lotów /Arkadiusz Ekiert, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- W przyszłym sezonie letnim będziemy codziennie latali do Kolonii. Będziemy też latali do Malagi, to będzie nowe i ciekawe wakacyjne połączenie. Dodajemy też loty do Göteborga. Zwiększamy również liczbę połączeń do Londynu. Będziemy tam latać już 4 razy dziennie w niektórych dniach tygodnia. W pozostałych będą 3 rejsy do Londynu. Jeśli chodzi o połączenia z Londynem to doganiamy liczbą połączeń lotnisko im. F. Chopina. Nowe połączenia wystartują w okolicach Świąt Wielkanocnych w przyszłym roku - mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Juliusz Komorek z Ryanair.

Ryanair chce w 2016 roku przewieść przynajmniej 3 miliony pasażerów. Kłopotem jest jednak mała wciąż liczba samolotów.

- Myślę, że do końca 2015 roku przewieziemy około 2 milionów 900 pasażerów. W przyszłym roku chcemy przekroczyć granicę 3 milionów. Mamy wciąż za mało samolotów. Nowe będziemy trafią do linii dopiero w 2017 roku. W 2016 roku będziemy mieli w związku z tym spowolniony wzrost - dodaje Juliusz Komorek.

Wzrost liczby połączeń przyczyni się również do utworzenia 2 250 miejsc pracy na lotnisku Warszawa Modlin.

- Każdy milion pasażerów generuje około 1000 miejsc pracy, na lotnisku i wokół tego lotniska. Każdy nasz samolot generuje bezpośrednio 30 miejsc pracy (załoga samolotu i technicy). Myślę, że będzie w związku sytym odczuwalny w okolicach Modlina i Nowego Dworu Mazowieckiego pozytywny efekt dla lokalnej gospodarki - mówi gość portalu.

Juliusz Komorek negatywnie odniósł się do pomysłu łączenia operacyjnego lotniska Chopina z lotniskiem w Modlinie.

- To nienajlepszy pomysł. Nasze doświadczenie pokazuje, że gdziekolwiek w Europie istnieje taki monopol, bo tu trzeba mówić nie o duopolu, ale właśnie o monopolu, to widać wyraźnie, że większe lotnisko rozwija się dynamicznie a małe już nie. Mniejsze lotnisko zawsze traktowane jest po macoszemu - tłumaczy Juliusz Komorek.

Arkadiusz Ekiert,mp