Bankructwo SK Banku z Wołomina: co robiła Rada Nadzorcza?

Komisja Nadzoru Finansowego złożyła dziś wniosek o upadłość Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie. To pierwsza upadłość banku od 2000 roku, kiedy ogłoszono bankructwo średniej wielkości Banku Staropolskiego. Klienci banku mogą być spokojni o swoje pieniądze. Wkłady do wysokości 100 tysięcy euro (ponad 420 tysięcy złotych) są objęte gwarancją Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

2015-11-23, 19:43

Bankructwo SK Banku z Wołomina: co robiła Rada Nadzorcza?

Posłuchaj

Bankructwa banku z Wołomina nie zatrzęsie sektorem bankowym, ale do takich sytuacji nie powinno dochodzić, ocenia profesor Elżbieta Mączyńska prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
+
Dodaj do playlisty

̶  Kondycja całego polskiego sektora bankowego jest dobra, a nawet można powiedzieć, że dotychczas była bardzo dobra. Natomiast bankructwa w kapitalizmie są czymś w gospodarce rynkowej normalnym. Niektórzy nawet mówią, że kapitalizm bez bankructw to tak jak chrześcijaństwo bez piekła. Natomiast bankructwa banków w odróżnieniu od innych przedsiębiorstw to szczególnie niebezpieczna sprawa, ponieważ banki kreują pieniądz. Banki wpompowują do gospodarki pieniądz i jeżeli jest on „zatruty” to mamy problem w całej gospodarce – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl profesor Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Banki w świecie bankrutują, natomiast powinno się robić wszystko, żeby do takich sytuacji nie dochodziło.

- Od tego jest KNF i nadzór wewnętrzny. Zastanawiam się, dlaczego jednostki niezależne takie jak na przykład Rada Nadzorcza nie wykryła problemów w Spółdzielczym Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie? Przecież w tym banku dochodziło do bardzo poważnych nieprawidłowości. Tam udzielano kredytów deweloperowi na wiele milionów złotych. To z założenia generuje bardzo wysokie ryzyko. To jest niewiarygodne. Sama jestem członkiem Rady Nadzorczej banku i nie wyobrażam sobie sytuacji by przymykać oko na takie zagrożenia – mówi prof. Mączyńska

Na tym tle pojawia się pytanie na temat zasadności opodatkowania banków.

REKLAMA

- Ja osobiście jestem przeciwna opodatkowaniu aktywów banku, bo w aktywach mamy udzielone przez bank kredyty, a to SA dla banku należności. Opodatkowanie tych aktywów byłoby karaniem banku za działalność kredytową. Inną kwestią jest opodatkowanie działalności finansowych zwłaszcza spekulacyjnych. To już proponował nieżyjący już noblista profesor James Tobin. On uważał, że aby powstrzymać narastające na rynku spekulacje, trzeba opodatkować operacje bankowe, ale nie aktywa. Niektóre kraje taki maleńki podatek już wprowadzają. Badania pokazują, że sektor finansowy wpływa parabolicznie na rozwój gospodarczy. To znaczy do pewnego stopnia jak się rozwija sektor finansowy to wpływa to pozytywnie, ale po przekroczeniu pewnego punktu wręcz odwrotnie. Jeżeli ten sektor finansowy staje się za duży, to obniża wzrost PKB – dodaje Elżbieta Mączyńska.

Arkadiusz Ekiert

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej