Połączenie kolei z PLL LOT. Ekspert: więcej wad niż zalet

Ewentualne połączenie PLL LOT z którąś ze spółek kolejowych, PKP Intercity czy PKP Cargo, to zdaniem ekspertów z branży transportowej, nie najlepszy pomysł.

2016-02-06, 09:06

Połączenie kolei z PLL LOT. Ekspert: więcej wad niż zalet
Pendolino to bardziej konkurencja, niż wsparcie dla LOT-u. Foto: Wikimedia Commons, Travelarz

Posłuchaj

Dlaczego połączenie PLL LOT z jedną ze spółek kolejowych ma więcej wad niż zalet, tłumaczy Jakub Madrjas, redaktor naczelny Portalu Rynek Kolejowy./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
+
Dodaj do playlisty

Od wczoraj krąży taka wiadomość, że nad połączeniem tych spółek ma pracować Ministerstwo Skarbu. Dziś oficjalnie oświadczenie w tej sprawie wydało PKP Cargo informując, że w spółce nie prowadzi się w tym temacie żadnych analiz.

Jak mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Jakub Madrjas, redaktor naczelny Portalu Rynek Kolejowy, połączenie narodowych przewoźników ma więcej wad niż zalet.

̶  Jeżeli chodzi o działalność PLL LOT i PKP Cargo czy Intercity, to jest tu bardzo mało wspólnych cech, które spowodowałyby że połączona działalność przyniosłaby jakieś oszczędności. Szczególnie PKP Cargo, które jest w lepszej finansowej kondycji od PKP Intercity, ma mało wspólnego z PLL LOT. W LOT przewozy cargo nie są jakąś dużą formą działalności. Tak zwane synergie, o których często się mówi, nie wydają się zbyt wielkie a zarządzanie większym, wspólnym przedsiębiorstwem byłoby na pewno trudniejsze – mówi Jakub Madrjas.

Zdaniem eksperta, więcej wspólnych biznesowych punktów można się doszukiwać pomiędzy LOT-em a PKP Intercity.

- Tutaj widzę raczej pole do współpracy, a nie do łączenia – dodaje Jakub Madrjas.

Jakie zatem mogłyby być przesłanki skłaniające do takiego połączenia PLL LOT z którąś ze spółek PKP?

- Musimy pamiętać o tym, że LOT otrzymał już bardzo dużą finansową pomoc publiczną. To wyklucza kolejne dofinansowanie z budżetu państwa przez kolejne lata, a sam LOT wciąż nie wyszedł na prostą. Najprostszym rozwiązaniem jest dosypanie skądś pieniędzy. Na kolei te pieniądze się pojawiają. PKP Cargo wielokrotnie chwaliło się, że ma wolną gotówkę do wykorzystania. PKP Intercity zostało dokapitalizowane na inwestycje. Do tego przez kolejne lata pojawią się na kolei środki unijne. Można, więc przypuszczać, że połączenie byłoby taką pomocą biednemu przez bogatego – wyjaśnia ekspert.

Zdaniem Jakuba Madrjasa koncepcja taka jest jednak działaniem na krótką metę.

̶ Kolej, jeśli nawet jest w lepszej kondycji finansowej, to nie jest w dobrej sytuacji pod względem działalności. Przez ostatnie lata kolej traciła udziały w rynku, zarówno jeśli chodzi o przewozy towarowe, jak i osobowe. Kolej musi odbudowywać swoją pozycję, a nie myśleć o ratowaniu LOT-u – dodaje Jakub Madrjas.

Arkadiusz Ekiert

Polecane

Wróć do strony głównej