OFE czy ZUS? Ostatecznie ponad 2,5 mln osób wybrało fundusze

ZUS zarejestrował 2 mln 564 tys. 72 deklaracje osób, które chcą, by część ich składki emerytalnej nadal trafiała do Otwartych Funduszy Emerytalnych - poinformował w poniedziałek rzecznik ZUS Jacek Dziekan. Około 2 proc. z tych wniosków będzie jeszcze weryfikowane.

2014-08-19, 13:43

OFE czy ZUS? Ostatecznie ponad 2,5 mln osób wybrało fundusze
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Polacy wybrali sposób gromadzenia ich składek emerytalnych - relacja Elżbiety Łukowskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak poinformował rzecznik, są to wszystkie wprowadzone do systemu deklaracje, jakie trafiły do ZUS do 31 lipca lub drogą pocztową z datą stempla pocztowego najpóźniej z 31 lipca.
Z danych wynika, że 1 mln 789 tys. 472 osoby (69,79 proc.) zdecydowały się na wysłanie oświadczenia pocztą, 714 tys. 55 osób (27,85 proc.) zrobiło to osobiście w oddziale ZUS, a 59 tys. 3 osoby za pośrednictwem platformy usług elektronicznych.

Około 2 proc. deklaracji będzie weryfikowanych
Spośród zarejestrowanych deklaracji 51 tys. 798 (2,02 proc.) musi być jeszcze zweryfikowanych. Wyjaśnienia wymagają bowiem deklaracje zawierające błędy - jak informował ZUS na początku sierpnia, najczęstsze z nich to brak podpisu czy wpisanie niewłaściwych danych identyfikacyjnych.

Jak powiedział Dziekan, osoby, które nie są pewne, czy ich deklaracja na pewno trafiła do ZUS, mogą to w każdej chwili sprawdzić - osobiście w oddziale ZUS bądź telefonicznie. Rzecznik zaznaczył, że w przypadku infolinii, przed uzyskaniem informacji, dzwoniący zostanie zapytany o kilka podstawowych danych, by potwierdzić jego tożsamość.
- Oczywiście każdy dowie się o tym, gdzie trafiają jego składki emerytalne w przyszłym roku, w momencie, gdy otrzyma z ZUS informację o stanie swojego konta - dodał.

31 lipca minął termin składania deklaracji ws. OFE. Polacy decydowali, czy chcą, by część ich składki emerytalnej nadal była przekazywana do OFE, czy wyłącznie do ZUS.

REKLAMA

Eksperci pozytywnie zaskoczeni ilością deklaracji o pozostaniu w OFE.

Źrodło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Na dziesięć lat przed emeryturą składki będą wracać do ZUS

Od roku 1999 OFE, które były przymusowe otrzymały łącznie 202 miliardy złotych emerytalnych składek. Pierwsze świadczenia wypłacane z OFE wynosiły kilkanaście do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Zarządzające funduszami Powszechne Towarzystwa Emerytalne tłumaczyły tak niskie wypłaty zbyt krótkim okresem oszczędzania.

REKLAMA

Tylko 10 proc. uprawnionych chce zostać w OFE. Finanse publiczne odetchną >>>
Teraz mieliśmy wybór. Jeśli ktoś chciał, by całość jego emerytalnej składki wędrowała do ZUS, nie musiał wysyłać żadnych deklaracji. Prawo wyboru zaś dotyczyło tylko nowych składek emerytalnych, a więc tych, które będą dopiero pobierane z naszych wynagrodzeń. Jeśli nawet zdecydowaliśmy się na ZUS, to składki zgromadzone wcześniej w OFE pozostaną pod zarządzaniem funduszu. Dopiero na dziesięć lat przed emeryturą będą stopniowo przekazywane do ZUS.

Jest to tak zwany suwak bezpieczeństwa - wyjaśnia Paweł Jaroszek z zarządu ZUS. Wprowadzenie suwaka ma chronić przed tak zwanym ryzykiem złej daty, czyli silnym załamaniem się kursów rynkowych w roku przejścia na emeryturę. To przełożyłoby się na niższe świadczenie.

Decyzję będzie można zmienić za dwa lata

Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie była ostateczna. Będzie ją można zmienić za dwa lata.

Następne czteromiesięczne okienka na ewentualną zmianę decyzji otwierane będą co cztery lata.

REKLAMA

Efekt zmiany przepisów
Możliwość wyboru pojawiła się w związku ze zmianą przepisów dotyczących systemu emerytalnego, która weszła w życie 1 lutego tego roku. Oprócz zlikwidowania obowiązku przynależności do OFE nowe przepisy przewidziały przekazanie 51,5% oszczędności zgromadzonych w OFE do ZUS.

OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje.

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę, ale do Trybunału Konstytucyjnego skierował wniosek o zbadanie, czy jest ona zgodna z ustawą zasadniczą. Chodzi m.in. o zakaz inwestowania w obligacje, nakaz inwestowania w akcje i zakaz reklamy OFE.
Liczba członków OFE na koniec maja wynosiła 16 mln 697 tys. 221 osób.

Jan Krzysztof Bielecki, były premier RP: rynek kapitałowy powinny zasilić oszczędności Polaków.

REKLAMA

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

IAR/PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej