Udowadnianie pochodzenia pieniędzy, zakaz sprzedaży przez 10 lat. Tak będzie wyglądał zakup ziemi?

Posłuchaj

O projekcie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego w Radiowej Jedynce mówił gość Porannych rozmaitości Stanisław Kalemba, jeden z jego autorów /Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Nigdzie w Unii Europejskiej nie ma wolnego obrotu nieruchomościami rolnymi. Klub parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego złożył 1 lipca projekt ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, gdzie chcemy wprowadzić zapisy, które zapobiegną spekulacji ziemią i stworzą warunki do powiększania gospodarstw rodzinnych – mówi Stanisław Kalemba, jeden z autorów projektu ustawy. – Przepisy, które proponujemy, są wzorowane na rozwiązaniach francuskich, niemieckich, duńskich. Nie ma zatem niebezpieczeństwa, że są sprzeczne z prawem unijnym – dodaje.

Powiększanie gospodarstw rodzinnych

Jak podkreśla Kalemba, proponowane rozwiązania mają sprzyjać powiększaniu gospodarstw rodzinnych.

- Mają zapobiec nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnej oraz spekulacjom, co również ma obecnie miejsce – dodaje Kalemba.

Jak mówi współautor projektu ustawy, do prowadzenia gospodarstwa będą wymagane odpowiednie kwalifikacje rolnicze.

Pierwszeństwo zakupu ziemi

- Proponujemy, żeby instytucją, która będzie prowadziła obrót ziemią rolniczą, była Agencja Nieruchomości Rolnych. Prowadziłaby ona rejestr wszystkich działek oraz rolników  i kontrolowałaby cały obieg nieruchomości. Przy sprzedaży gruntów pierwszeństwo zakupu miałyby gospodarstwa rodzinne, w ramach tzw. przetargów ograniczonych, najbliższych. ANR zwracałaby się do miejscowej Izby Rolniczej, aby ta wskazała rolników zamieszkałych najbliżej, którzy są zainteresowani powiększeniem gospodarstwa. Tacy zainteresowani kupnem ziemi rolnicy mieliby ponadto spełniać warunek 5-letniego zamieszkania stałego na terenie danej gminy lub gminy sąsiedniej – wyjaśnia założenia projektu Kalemba.

Trzeba też będzie, zgodnie z propozycjami PSL,  ujawnić pochodzenie pieniędzy na zakup ziemi i nie będzie jej można sprzedać przez minimum 10 lat.

Aleksandra Tycner, awi