Biopaliwa: producenci rzepaku będą musieli mieć certyfikat

Grupy producentów rzepaku i firmy skupowe, zgodnie z nowymi przepisami, muszą uzyskać certyfikat świadczący o sprzedaży nasion na cele paliwowe - przypomina Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju. Taki dokument należy uzyskać najpóźniej do końca tego roku.

2014-10-24, 12:14

Biopaliwa: producenci rzepaku będą musieli mieć certyfikat
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: sxc.hu

Chodzi o przepisy znowelizowanej ustawy biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która wdraża unijne regulacje opisane w dyrektywie kryteria zrównoważonego rozwoju (KZR), dotyczące m.in. źródła pochodzenia surowca czy poziomu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Tylko spełniające kryteria zrównoważonego rozwoju komponenty będą zaliczane do realizacji Narodowych Celów Wskaźnikowych (NCW). NCW dla transportu w 2020 r. wynosi 10 proc. - co w praktyce oznacza, że taki musi być udział biopaliw w zużywanych paliwach w skali całego kraju.
Co dalej z biopaliwami w Polsce: czy znajdą swoje miejsce na rynku? >>>
Stowarzyszenie zwraca uwagę, że brak stosownego certyfikatu uniemożliwi sprzedaż rzepaku na rzecz podmiotu, który może zaliczyć go jako biomasę do realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego. Certyfikat ma bowiem potwierdzić, że dany dostawca rzepaku spełnienia wymagania w zakresie zrównoważonego rozwoju.
Członkowie PSPO - najwięksi producenci oleju w Polsce - zwracają uwagę, iż decydującym kryterium wyboru podmiotu skupowego przez zakład przetwórczy będzie stosowny certyfikat.
Stowarzyszenie wyjaśnia, że indywidualny rolnik jest objęty systemem weryfikacji względem kryteriów zrównoważonego rozwoju i jego przystąpienie do systemu certyfikacji jest uproszczone do złożenia oświadczenia. Oświadczenie dotyczy emisji gazów cieplarnianych na poziomie uprawy i wskazuje, że jego surowce spełniają KZR.
Certyfikacji podlega także rzepak importowany przeznaczony na biopaliwa.

PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej