Raport BGŻ BNP Paribas: eksport jabłek mniejszy niż przed rokiem. Przez rosyjskie embargo
Polskie jabłka rosną w siłę, ale wciąż odczuwają skutki embarga. Takie wnioski płyną z raportu banku BGŻ BNP Paribas. Według analityków, w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku eksport naszych owoców był o jedną piątą mniejszy niż przed rokiem.
2015-07-24, 15:59
Posłuchaj
Eksportujemy mniej jabłek - relacja Michała Fedusio (IAR)
Dodaj do playlisty
Przed handlową blokadą, głównym rynkiem zbytu na jabłka była Rosja. W ciągu roku od jej wprowadzenia udało się znacznie zmienić kierunki eksportu.
Większe zapotrzebowanie w kraju
- Wzrosło też zapotrzebowanie w kraju - wskazuje Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Chodzi o wzmożenie produkcji przemysłowej czy innych form przetwarzania owoców. Jabłka czy cydr stały się towarem modnym za sprawą różnych akcji społecznych. To spowodowało również znaczny wzrost cen skupu przekraczający 2 złote.
Do innych krajów wysyłamy więcej jabłek
Gdyby wyłączyć ze statystyki Rosję, eksport jabłek do krajów trzecich zwiększył się o 47 procent w relacji rocznej. - Naszych jabłek nie jedzą Rosjanie, ale udało się nimi zainteresować jej sąsiadów - zauważa Paweł Kreciński z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Białoruś czołowym odbiorcą owoców
Czołowym odbiorcą owoców stała się Białoruś. Coraz większe znaczenie mają takżę konsumenci na Ukrainie, Litwie czy w Serbii. Polska to czołowy producent jabłek w Unii Europejskiej. Rocznie zbiory wynoszą około 3,5 miliona ton. Jeśli utrzyma się tendencja z pierwszego kwartału, w tym roku na eksport przeznaczona będzie połowa tej liczby.
REKLAMA
Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻ: polski rynek rolno-spożywczy spowolnił.
Źródło: Newseria
IAR, awi
REKLAMA