Czy Unia pomoże polskim producentom produktów mleczarskich?
Kryzys na rynku mleka mocno dotknął polskich producentów i przetwórców. Na poziomie krajowym niewiele można zrobić, ale pewne instrumenty ma Komisja Europejska. Najwyższy czas aby po nie sięgnąć, i dziś namawia na to w Brukseli polski minister rolnictwa, Krzysztof Jurgiel.
2016-02-09, 16:13
Posłuchaj
- Aby zażegnać ten kryzys trzeba wywozić większość produkcji mleczarskiej tak z Polski jak i z Unii Europejskiej, mówi Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.
Bez wsparcia eksportu nie rozwiąże się problemu mleczarzy
Jak zaznacza, do tego trzeba stworzyć dodatkowe instrumenty, fundusze, ale jest gdzie eksportować – m.in. do krajów Azji czy Afryki.
Jak podkreśla, rozwój branży rolnej uzależniony jest od eksportu.
Przypomina, że obecnie obowiązują dopłaty do prywatnego przechowalnictwa serów, masła, mleka w proszku.
REKLAMA
̶ Ale to nie rozwiązuje problemów – mówi Waldemar Broś. Zaznacza, że jedynym sposobem na to jest wywiezienie produktów z Polski poza Unię.
A to wiąże się z koniecznością wprowadzenia dopłat eksportowych czy zakupów interwencyjnych masła, czy mleka w proszku.
Wsparcie powinno płynąc tez od instytucji krajowych
Jak jednocześnie zaznacza, resort finansów powinien posiadać instrumenty wspierające newralgiczne branże przeżywające trudności – w tym mleczarską i producentów trzody chlewnej.
Jak jednocześnie przypuszcza, takie wsparcie od swoich rządów otrzymali mleczarze np. z Niemiec.
REKLAMA
̶ Jeśli cena eksportowanego sera z Niemiec po przeliczeniu wynosi poniżej 9 zł za kg, przy cenie skupu mleka wyższej o kilka procent niż w Polsce, przy wysokich kosztach, to jakim prawem cena tego sera jest o 30 proc. niższa od ceny jego produkcji – pyta Waldemar Broś.
Aleksandra Tycner, jk
REKLAMA